Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Comarch-Cracovia: czwarta wygrana ze Stoczniowcem

Paweł Guga
W Gdańsku nigdy Cracovii nie grało się łatwo. I podobnie było wczoraj, ale ostatecznie krakowianie wygrali i było to ich czwarte zwycięstwo w czwartym meczu w konfrontacjach ze Stoczniowcem.

Gospodarze byli szczególnie groźni na początku pierwszej tercji, kiedy to "Pasy" grały w osłabieniu. Ale w 12 minucie Łopuski zza bramki nagrał przed nią, do nadjeżdżającego w tempo Martynowskiego, który mocnym strzałem pokonał Odrobnego. Po chwili Słaboń pojechał sam na sam z bramkarzem Stoczniowca, ale krążek po jego strzale minął "okienko" bramki. Tuż przed końcem tercji atak "kanadyjski" Cracovii przeprowadził szybki atak. Krążek błyskawicznie był wymieniany, a Kostuch najpierw go stracił, potem odzyskał i trafił pod poprzeczkę bramki gospodarzy.

Zrobili hokejowy show dla małego Dawidka

Druga tercja i kompletnie inne oblicze Cracovii. Przewaga gospodarzy i dość niemrawe próby kontr krakowian. Radziszewski miał sporo pracy broniąc strzały Marca, Strużyka czy Drzewieckiego. W 32 minucie krakowianie stracili krążek przy rozgrywaniu zamka w przewadze, następnie po wznowieniu Drzewiecki zabrał krążek obrońcy "Pasów", podał do Chmielewskiego, a ten zdobył kontaktowego gola. Ta strata podziałała na krakowian niczym prysznic. Natychmiast zaatakowali i po 72 sekundach strzelał M. Piotrowski, obronił Odrobny, a Łopuski wcisnął krążek do siatki. Cracovii w ostatniej minucie przyszło w sukurs szczęście, bowiem Ziółkowski trafił w poprzeczkę.

W ostatniej tercji podopieczni Rudolfa Rohaczka pewnie kontrolowali mecz. Goście długimi momentami mieli problemy z wyprowadzeniem krążka, zaś w zespole "Pasów" największe zagrożenie sprawiał trzeci atak. Ale ani Kostuch, ani Martynowski nie mogli znaleźć sposobu na gdańskiego golkipera. Miejscowi chcieli wycofać Odrobnego do boksu, ale nie mieli ku temu okazji.

Stoczniowiec Gdańsk - Comarch-Cracovia 1:3 (0:2, 1:1, 0:0)
Bramki: 0:1 Martynowski (Łopuski) 12.00, 0:2 Kostuch (Martynowski, Dvorak) 18.55, 1:2 Chmielwski (Drzewiecki) 31.20, 1:3 Łopuski (M. Piotrowski) 32.32.

Widzów: 800. Sędziowali: G. Dzięciołowski (Bydgoszcz) oraz P. Kasprzyk i W. Moszczyński (Toruń).

Kary: 22 w tym 10 minut dla Chmielewskiego i 10 min.

Stoczniowiec: Odrobny - Kostecki, Mateusz Rompkowski, Ziółkowski, Strużyk, Maciej Rompkowski - Smeja, Kabat, Steber, Skutchan, Janecka - Skrzypkowski, Maciejewski, Drzewiecki, Wróbel, Chmielewski oraz Kwieciński, Kantor, Wróblewski, Pesta, Marzec. Trener: Tadeusz Obłój.

Cracovia: Radziszewski - Kłys, Wajda, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Noworyta, Wilczek, M. Piotrowski, Sarnik, Łopuski - Prokop, Sznotala, Kostuch, Dvorak, Martynowski - Landowski, Guzik, Karcz, Rutkowski, Witowski. Trener: Rudolf Rohaczek.

W innych meczach: JKH Jastrzębie - KH Sanok 6:3 (1:1, 2:1, 3:1). Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 2:3 (0:2, 1:0, 1:1).

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Skatował go za kobietę

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto