Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cracovia: Bartłomiej Dudzic przywrócony do łask na... tydzień?

Jacek Żukowski
Na pięć dni przed kolejnym meczem ligowym - ze Śląskiem we Wrocławiu Cracovii nie brakuje kłopotów kadrowych. Do listy kontuzjowanych dołączył Saidi Ntibazonkiza, który nie mógł w poniedziałek wziąć udziału w treningu, narzekał bowiem na kolano i udał się na badanie rezonansem magnetycznym.

Badaniom poddali się też Arkadiusz Radomski, Aleksandar Suworow, Aleksejs Visnakovs, Szymon Gąsiński. Udział tych zawodników w meczu wrocławskim jest wykluczony. Muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość, czekając na powrót do gry.
- Nie wyobrażam sobie, by Saidiego Ntibazonkizy zabrakło we Wrocławiu - mówi szkoleniowiec Cracovii Tomasz Kafarski. - Ale nie będziemy oczywiście robić nic przeciwko zdrowiu zawodnika.

Gdyby stało się najgorsze, szkoleniowcowi wypadłby już trzeci skrzydłowy po Suworowie i Visnjakovsie. Być może w związku z tymi kontuzjami na treningu pojawił się za to Bartłomiej Dudzic, który ostatnio trenował z Młodą Ekstraklasą. - Ma szansę na wykazanie się do końca tygodnia, dostał drugą szansę od życia - mówi szkoleniowiec.

Trener Kafarski obserwował Dudzica podczas meczu Młodej Ekstraklasy i postanowił mu się baczniej przyglądnąć. Dudzic w tym sezonie zaliczył 10 ligowych występów jesienią (9 razy będąc w nich rezerwowym), zagrał 261 minut. Ostatnio zaliczył prawie połowę meczu w Warszawie z Legią. Zimą nie został zabrany na żaden obóz przygotowawczy, trenował w Krakowie i liczył na wypożyczenie do któregoś z zespołów I-ligowych. Ostatecznie do tego nie doszło.

Cracovia cierpi na brak napastników. Koen Van der Biezen nie spełnia pokładanych w nim nadziei, nie wiadomo co tak naprawdę prezentuje Litwin Deivydas Matulevicius, który na razie nie zagrał zbyt wiele. Dudzic natomiast w ekstraklasie rozegrał 89 meczów, strzelając w nich 6 bramek. Z tym że ostatnią z nich jesienią 2010 roku w meczu z GKS-em Bełchatów.

Szkoleniowiec przeprowadził dopiero czwarty trening z drużyną. Po zeszłotygodniowym objęciu "Pasów" w trybie awaryjnym, w tym będzie miał trochę czasu na spokojną pracę. - Co należy poprawić? - zastanawia się Kafarski. - Nie będę mówił, by nie ułatwiać zadania przeciwnikom. Na pewno trzeba będzie wykluczyć chaos, który wdarł się w nasze szeregi w spotkaniu z ŁKS-em.
Wiadomo, że przede wszystkim grę w ofensywie.Szkoleniowiec obserwował też najbliższego rywala "Pasów", ale wnioski z tej obserwacji też z oczywistych względów pozostawię dla siebie.

Śląsk będzie murowanym faworytem tego spotkania, ale może paradoksalnie Cracovii będzie przez to łatwiej? Nie zagra w końcu z rywalem z bezpośredniego sąsiedztwa, podobnie jak ona zagrożonym spadkiem i to może działać na korzyść zespołu. - Tak czy inaczej będziemy jechać po zwycięstwo - mówi szkoleniowiec. - W naszej sytuacji jest ono konieczne.

Cracovia będzie musiała znowu szukać kapitana. Pod nieobecność w Łodzi Radomskiego, funkcję tę pełnił Mateusz Bartczak. - Nieważne, kto jest kapitanem, wspólnie się mobilizujemy, by wygrać mecz - mówi Mateusz Bartczak. - U nas w każdym meczu kapitanem jest praktycznie ktoś inny, nie jest to istotne, kto pełni tę funkcję.

Zawodnik nie zagra we Wrocławiu, bo w ostatnim meczu otrzymał ósmą już żółtą kartkę. Trzeba będzie więc znów szukać nie tylko defensywnego pomocnika, ale i kapitana. Pełnili już tę funkcję Wojciech Kaczmarek, Milos Kosanović czy Sławomir Szeliga.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto