Cracovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała. Piątkowy mecz coraz bliżej. Jaki będzie wynik?

Nowi posłowie w Małopolsce: żużlowiec, snowboardzistka i student. Zobacz pełną listę posłów

Nie było jeszcze Saidiego Ntibazonkizy, który nie wrócił jeszcze z meczu reprezentacji oraz Aleksejsa Visnjakovsa, który mecz w kadrze gra dzisiaj.

- U van der Biezena były lekkie przeciążeniowe sprawy - mówi trener Cracovii Dariusz Pasieka. - Sławek Szeliga miał kłopoty z przywodzicielem. Trenowało 16 zawodników plus Hosek, ale od wtorku będzie już z drużyną w treningu. Mam nadzieję, że reprezentanci wrócą zdrowi. Najbliższy rywal Cracovii - Podbeskidzie Bielsko-Biała grało w piątek w Krakowie sparingowy mecz z Hutnikiem przegrywając 0:1. Oby ten rezultat nie zmylił piłkarzy "Pasów".

- Podbeskidzie nie grało w optymalnym składzie, defensywą którą gra normalnie, oszczędzona została ofensywa - mówi szkoleniowiec. - Oglądałem mecz naszego rywala z Lechią Gdańsk, ale wnioski zostawiam dla siebie. Wiem, że to bardzo ważne dla nas spotkanie, ale dla przeciwnika też. Mam czas do piątku na przygotowanie się. Największym błędem jest to, że drużyny przeciwne lekceważą Podbeskidzie. Nam nie powinno się to zdarzyć, powinniśmy bardzo poważnie podejść do tego spotkania.

Już nie takim ta drużyna odebrała punkty - wygrała w Warszawie z Legią, pokonała u siebie Lechię, zagrała trzy mecze remisowe, u siebie nie jest skora oddawać punktów. Cały czas pamiętam spotkanie z Jagiellonią Białystok, w którym przegrywała 0:2, a wyciągnęła wynik, mogła nawet wygrać. Na pewno ktoś tam wykonuje dobrą pracę, był awans, mają punkty i my chcemy się do nich zbliżyć. Był też oczywiście mecz Podbeskidzia z Bełchatowem (0:6 - przyp. żuk) ale to był raczej wypadek przy pracy, bo pięć goli padło ze stałych fragmentów gry. Tym meczem się nie sugeruję.

Podbeskidzie wyróżnia się na tle ligi, opierając skład na zawodnikach polskich, mając znikomą liczbę obcokrajowców. Cracovia należy do tych zespołów, w kadrach których jest wielu obcokrajowców - połowa. Czyja szkoła zwycięży?

- Ta drużyna zrobiła awans i na ekspertach zrobiła wrażenie, grając w półfinale Pucharu Polski - mówi trener. - Jest burzliwa dyskusja, czy lepiej grać obcokrajowcami, czy zawodnikami polskimi. Na to nie ma złotego środka. Każdy klub stara się tworzyć taką kadrę, która będzie jakąś jakością i ograniczona liczba Polaków powoduje szukanie za granicą. Na pewno jak się dobrze poszuka, to i u nas znajdzie się talenty.

Trener nie wyklucza systemu gry z dwoma napastnikami, tylko czy Cracovia ma do tego wykonawców?
- Ważne, by zawodnicy grali blisko siebie, bo wtedy skrzydłowi zdążą się wrócić - mówi szkoleniowiec. - Jeśli ofensywny pomocnik będzie musiał wracać 60 m do głęboko cofniętej obrony, to nikomu to nie będzie sprawiało przyjemności, ale jeśli podejdziemy bliżej, to będzie dobrze.

Znalazła finał sprawa meczu Pucharu Polski Ruchu Chorzów - Cracovia, wyznaczonego początkowo na 18 października. Otóż został przeniesiony przez Wydział Gier PZPN na 3 listopada (3 dni przed derbami). Godzina pozostaje jeszcze do ustalenia.

Wyniki wyborów 2011 Kraków: Platforma Obywatelska wygrywa - 44,87 proc.

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!