Cracovia raczej nie spadnie, bo... inni są jeszcze słabsi

Bezpośrednio po fatalnym spotkaniu trener Orest Lenczyk przyznał: - Po raz pierwszy w tym sezonie patrzymy na innych. Nie możemy już liczyć na siebie w takim procencie jak przed tym meczem.
Te słowa szkoleniowiec wypowiedział jeszcze przed sobotnimi rozstrzygnięciami. A te były korzystne dla "Pasów", bowiem Odra Wodzisław przegrała w Lubinie, a Piast tylko zremisował u siebie ze Śląskiem Wrocław.

Dwóch spadkowiczów wyłoni się najprawdopodobniej z czwórki: Arka, Odra, Piast i Cracovia. "Pasy" mają bowiem gorszy bilans z Polonią Warszawa i ze Śląskiem (bilans dwumeczu równy, ale gorsze ogólne bramki), które mają teraz też po 30 punktów. Krakowianie nawet jeśli nie zdobędą już ani jednego punktu w czekających ich meczach z Wisłą i na wyjeździe z Piastem, to i tak mogą się obronić. Pod warunkiem jednak, że przynajmniej dwa z trzech będących za nimi zespołów nie dojdzie do pułapu 30 punktów.
Istnieją jeszcze rozwiązania dotyczące tzw. małych tabel złożonych z trzech lub więcej drużyn, ale ich na razie nie bierzemy pod uwagę.

Trudno będzie dojść do pułapu 30 pkt. Arce. Ma 25 pkt. i musiałaby wygrać u siebie z Piastem i we Wrocławiu. Odra też jest w bardzo trudnym położeniu, choć ma 26 punktów. U siebie zagra ze Śląskiem i na wyjeździe z Wisłą. Gdyby uzyskała w tych meczach cztery punkty, to tak jak Cracovia będzie miała 30. Bilans między zespołami jest równy (1:0 i 0:1), będą więc decydować bramki. Cracovia ma na razie nieciekawy bilans, bo -15, Odra zaś -16.

Zostaje jeszcze Piast, który zgromadził 27 "oczek", a jedzie do Gdyni i podejmuje Cracovię. Gdy z Arką nie zdobędzie punktu, to w przypadku nawet skromnej wygranej - 1:0 czy 2:1 wyprzedza "Pasy" lepszym bilansem (w jesieni przegrał tylko 2:3).

Jak więc widać Cracovia albo musi sama zadbać o utrzymanie - może do tego wystarczyć nawet punkt, albo liczyć na korzystny układ wyników innych drużyn. Znane jest jednak powiedzenie - umiesz liczyć? Licz na siebie!

W zaplanowanych na jutro derbach (godz. 19) nie zagrają Mierzejewski, Derbich, Goliński . Wątpliwy jest występ Tupalskiego, a do grona kontuzjowanych dołączył Sasin. Rozpadła się więc defensywa, co przed starciem z rozpędzoną Wisłą przywołuje tylko czarne myśli. - Po jej wygranej w Warszawie będziemy mieli z nią ogromne problemy - nie kryje Lenczyk.

Cracovia - Polonia Warszawa 1:2 (1:1)
Bramki: Matusiak 45 - Gołębiewski 30, Brzyski 72.
Sędziował: Trofimiec (Kielce).
Widzów: 2000.
Cracovia: Merda 2 - Sasin 3, Wasiluk 2, Polczak 2, Moskała 2 (67 Pawlusiński) - Sacha 2, KlichI 3, Szeliga 3, Owsjannikow 1 - Ślusarski 2 (80 Suworow), Matusiak 3 (83 Kaszuba). Trener: Orest Lenczyk.
Polonia: Gliwa 3 - Mynar 2 (79 Sokołowski), Jodłowiec 4, Skrzyński 4, Brzyski 4 - Gancarczyk 3 (65 MąkaI), Trałka 3, Piątek 2 (59 Sarvas), Andrau 3, Mierzejewski 3 - Gołębiewski 3. Trener: Jose Maria Bakero.