Dalin lubi grać na wyjazdach

Gospodarze od pierwszych minut zaatakowali. I umożliwili Dalinowi grę z ulubionej kontry. Już w 20 minucie jedna z nich była skuteczna. Akcję przeprowadził M. Górecki, wrzucił piłkę na linię pola karnego, a Kałat strzałem po ziemi pokonał bramkarza gospodarzy. W 33 minucie kolejna kontra. Tym razem wyprowadził ją Bała, podał do M. Góreckiego, ten zwiódł obrońcę i strzałem w krótki róg podwyższył wynik. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy najlepszy w zespole gospodarzy, Jedynak, zdobył kontaktowego gola.

Tuż po przerwie wydawało się, że miejscowi wrócili do gry. Po rzucie rożnym, bardzo groźny przy stałych fragmentach gry, doświadczony Rechowicz wyskoczył najwyżej i strzałem głową doprowadził do wyrównania. Ale stracona bramka nie tylko nie podłamała podopiecznych Roberta Nowaka, ale podziałała na nich jak zimny prysznic. Zdobyli wyraźną przewagę i tylko kwestią czasu były zdobyte gole. Tym bardziej że miejscowi coraz wyraźniej opadali z sił.

W 62 minucie myśleniczanie przeprowadzili szybką akcję. Płynnie wymieniali piłkę i J. Górecki, po podaniu Kałata, z bliska pokonał golkipera gospodarzy. Dalin nie popełnił błędu i dalej atakował. W 80 minucie faulowany był Mizia. Rzut wolny wykonywał Kalat. Pięknie podkręcił piłkę i bramkarz Stąporkowa był bezradny. Tym samym myśleniczanie, po niespodziewanej porażce u siebie z Janiną Libiąż, nadal utrzymują kontakt punktowy z czołówką III ligi.

MKS Stąporków - Dalin Myślenice 2:4 (1:2)
Bramki: Jedynak 40, Rechowicz 49 - Kałat 20 i 80, M. Górecki 33, J. Górecki 62.
Widzów: 150.
Stąporków: Gwizd 2 - Cielibała (80 Plewniak), Rechowicz 3, Arczewski 2 (65 Majchrzak), PolakowskiI 2 - Kokosza 3, Taborek 2 (70 Wojasiewicz), Gałązka 3, Ciekalski 2, Rzeszowski 2 - Jedynak 3. Trener: Waldemar Szpiega.
Dalin: Obłaza 3 - Tokarz 3, Cygal 4, Pilch 4, Senderski 4 - Biel 3 (75 Wojtan), Bała 3 (65 Marchiński), Kałat 5, J. Górecki 4 - Kęsek 3 (46 Mizia 3), M. Górecki 4 (46 Płonka 3). Trener: Robert Nowak.