Dawniej stroje Dziadów Smiguśnych wykonane były ze słomy, zaś ich maski ze skóry króliczej
Tak przebrani młodzieńcy pukali w nocy z niedzieli na poniedziałek do domów mieszkańców Wiśniowej. Każda gospodyni była przygotowana do tej wizyty, wiedząc już, że "dziady" będą chciały jajek lub innych "fantów" w zamian za to, że nie będą płatać złośliwych figli (a potrafili na przykład zdjąć bramę i schować przed gospodarzem) i polewać panien wodą.
Bywało, że panna miała przygotowany koszyk z sześćdziesięcioma jajami, aby wykupić się Dziadom.
Dziś maski są kupne, a stroje… tekstylne. Tu zresztą panuje duża różnorodność i w zależności od inwencji są to albo gotowe stroje ze sklepu, albo stylizacje według własnych pomysłów Dziadów.
Jedni są z tego powodu niepocieszeni, inni cieszą się, że zwyczaj przetrwał i są jeszcze tacy, którym chce się go kultywować.
I przychodzą na wiśniowski rynek w południe specjalnie, aby zobaczyć Dziady i posłuchać ich jukania. Bo Dziady nie mówią, ale właśnie jukają. Kilka lat temu, kiedy Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Wiśniowej organizował w Lany Poniedziałek konkurs jedną z konkurencji w jakich rywalizowały Dziady było właśnie najgłośniejsze jukanie.
To właśnie na rynku gromadzą się teraz Dziady i w południe, kiedy mieszkańcy wychodzą z kościoła, w ruch idą butelki i sikawki.
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Oto najlepsze miejsce do życia w Małopolsce. Przynajmniej w Rankingu Gmin
- Zapierające dech w piersiach widoki z Chełmu i Kudłaczy
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Tunel na zakopiance już otwarty! Tak powstawała ta potężna inwestycja
70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?