Ewakuacja miała przypominać dramatyczne zdarzenie. Jeden z kierowników dostrzegł niebezpieczeństwo. Podjął decyzje o ewakuacji. Włączył sygnał alarmowy w budynku sądu i dzwonił na policję i straż.
Zaczęła się ewakuowano 56 osób. Zostali wyprowadzeni na parking. Wtedy strażacy sprawdzili, czy nikt wewnątrz nie został. Ewakuacja trwała 6 minut.
- Nie ewakuowano mienia sądu, co mogłoby znacznie utrudnić i skomplikować działania - przyznaje asp. sztab Marian Rokosz z Państwowej Straży Pożarnej w Myśleniach. Na szczęście w momencie ewakuacji nie było osób zatrzymanych lub postronnych. Gdyby tam były, musiałby być objęte ewakuacją lub konwojem.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?