Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Myślenice. Co z linią Myślenice-Kraków? Jest nowy przewoźnik, ale autobusy ruszą najwcześniej za kilka dni

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
30 września to ostatni dzień kursowania żółtych autobusów na linii Myślenice-Kraków
30 września to ostatni dzień kursowania żółtych autobusów na linii Myślenice-Kraków Katarzyna Hołuj
Piątek (30 września) to ostatni dzień kursowania linii M1, czyli żółtych autobusów, które od ponad półtora roku woziły pasażerów na linii Myślenice-Kraków. Od kiedy obsługujący tę linię przewoźnik (Małopolska PKS) w minioną sobotę ogłosił, że likwiduje linię z końcem września trwało pilne poszukiwanie kogoś, kto zapełni tę lukę. Udało się, ale autobusy nowego przewoźnika pojawią się na linii najwcześniej w połowie przyszłego tygodnia. Zanim to się stanie musi on uzyskać zezwolenie.

Taką informację przekazał w piątek (30 września) na konferencji prasowej zastępca burmistrza Myślenic Mateusz Suder.

Jak mówił, „pomimo że nie jest to zadanie własne, ani kompetencje gminy”, to gmina od tych kilku dni próbowała zażegnać kryzys komunikacyjny tak, żeby zapewnić mieszkańcom dojazd do szkoły na studia i do pracy.

Ogłosiliśmy zapytanie ofertowe i je rozstrzygnęliśmy. Mamy ofertę od firmy JKA- Bus z Jerzmanowic, która zadeklarowała, że będzie organizować linię od 1 października – powiedział Mateusz Suder.

Gmina Myślenice zawarła umowę z przewoźnikiem do końca br.

Przewoźnik ma zapewnić 24 kursy w jedną stronę (i tyle samo w drugą) w dni powszednie (od poniedziałku do piątku) oraz 8 par kursów w weekendy. Ma je realizować autobusami posiadającymi min. 40 miejsc siedzących (w godzinach szczytu) i busami posiadającymi min. 20 miejsc siedzących (poza godzinami szczytu).
Pojazdy są w większości pojazdami marki mercedes. Najstarszy jest z rok 2013.

Jak udało nam się dowiedzieć od przewoźnika, z Myślenic w dni powszednie pierwszy kurs ma wyjeżdżać po godz. 4, a ostatni ok. 21.30-21.45. Z Krakowa natomiast pierwszy kurs zaplanowano ok. 5.15-5.30 a ostatni ok. 22.20-22.30.
W soboty kursy mają być mniej więcej co godzinę, w niedzielę co dwie godziny.

Koszt tej umowy to kwota 104 957 zł34 gł. Składa się na niego dopłata , którą zadeklarowaliśmy do tej linii, ale tylko w granicach administracyjnych gm. Myślenice. Nie mamy prawa ani możliwości dopłacać do wozokilometra poza granicami gminy Myślenice - mówił zastępca burmistrza.

- W poniedziałek (3 października) przewodnik wystąpi do marszałka z wnioskiem o zezwolenie. O tego jak szybko zostaną wykonane uzgodnienia przez takie jednostki jak starostostwa oraz Zarząd Transportu Publicznego, będzie zależało czy uda się uruchomić kursy już w połowie tygodni - to jest wariant bardzo optymistyczny, czy też potrwa to dłużej – mówił Mateusz Suder.

Ceny biletów mają pozostać niezmienione.

Przewoźnik ten działał już na terenie Myślenic, bo na mocy umowy z województwem obsługiwał jeszcze do lipca br. linię użyteczności publicznej linię Myślenice-Mszana.

Polka najpiękniejsza na świecie

od 16 lat

Wielkie otwarcie Baltic Pipe

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto