Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Górnik przegrał u siebie z Wierną

Andrzej Mizera
Piłkarze wielickiego Górnika nie sprostali Wiernej
Piłkarze wielickiego Górnika nie sprostali Wiernej Ludwik Kostuś
Spotkanie reprezentacji skutecznie odciągnęło i tak nielicznych sympatyków Górnika, do pofatygowania się na rozgrywany o tej samej porze mecz. Nie mają czego żałować. Podopieczni Jacka Mroza przegrali w kiepskim stylu. Goście udzielili im solidnej porcji futbolu.Poprawili sobie przy okazji niekorzystny bilans. Przed tym meczem z dotychczasowych dziesięciu spotkań z Górnikiem wygrali tylko raz.

Do ich sobotniej wiktorii przyczynił się najskuteczniejszy strzelec Wiernej i trzeciego frontu - Piotra Kajda. W 8 min potwierdził, że potrafi wykorzystywać dobre podania kolegów. Po dośrodkowaniu uderzeniem z półobrotu z najbliższej odległości pokonał bezradnego Juszczyka.

To trafienie pomogło gościom przejść do realizacji kolejnej części planu. Zadowoleni z prowadzenia kontrolowali wydarzenia i nie pozwalali na dużo młodej drużynie z Wieliczki. W jej barwach nie zagrał jeszcze Łukasz Nowak. Jego brak był bardzo widoczny.

Górnikowi po stracie bramki nie pozostawało nic innego, jak zaatakować. Goście przeciwstawiali im mądrzejszy taktycznie futbol. Kolejne minuty obfitowały w twardy i zacięty futbol w środkowej strefie boiska. Juszczyk nie odpoczywał. Dwukrotnie złapał strzeloną przez Miernika piłkę. W 25 min okazał się bezradny. Po rzucie rożnym Trytki piłkę głową do siatki skierował Pawłowski.

Wierna grała swoje i bezlitośnie wykorzystywała błędy defensywy gospodarzy. Po jednym z nich w 34 min Malinowski strzelił trzeciego gola.Do końca pierwszej połowy na boisku nie działo się nic szczególnego. Pierwszoplanową rolę na nim zaczął odgrywać deszcz.
Mimo trzybramkowego bagażu, górnicy z dużą wolą walki rozpoczęli drugą część spotkania. W 57 min byli bliscy zdobycia honorowego trafienia. Skiba zagrał wprost do Zadenckiego, a ten wychodząc na czystą pozycję minimalnie przestrzelił.

Wierna grała bardzo spokojnie. Mimo tego mogła podwyższyć wynik. W 66 min Juszczyk nie złapał piłki. Ta trafiła pod nogi Bętkowskiego. Jego strzał wybił z linii bramkowej jeden z wielickich defensorów.

Górnik Wieliczka - Wierna Małogoszcz 0:3 (0:3)
Bramki: Kajda 8, Pawłowski 25, Malinowski 34.
Widzów: 50.
Żółte kartki: Zajda – Hajduk, 72 Kowalski.
Sędziował: Paweł Kukla (Kraków).
Górnik: Juszczyk 2 - Magiera 2, Zajda 2, Sikora 1, Ł.Domoń 2- Liput 2, Dziedzic (31 Ptak 2), Kapusta 1, Nędza 1 (46 Kagize)- Skiba 1 (79 Kornio), Zadencki 1 (70 Banaś). Trener: Jacek Mróz.
Wierna: Pałys 3 - Foksa 3, Bień 4, Bętkowski 3, Piotrowski 4 - Trybek 3 (55 Kwaśniewski), Kita 3 (80 Ziezienkiewicz), Pawłowski 4, Miernik 3 - Malinowski 4 (61 Hajduk), Kajda 4 (72 Kowalski). Trener: Mariusz Lniany.
Piłkarz meczu: Piotr Kajda.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto