Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kliszczacy z Pcimia i Tokarni mają swoją gwarę i kulturę. Można o nich przeczytać w wydanej właśnie książce

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Promocja książki i otwarcie wystawy odbyło się w Muzeum Niepodległości w Myślenicach
Promocja książki i otwarcie wystawy odbyło się w Muzeum Niepodległości w Myślenicach Katarzyna Hołuj
Jeśli ktoś myśli, że górali najbliżej spotkać można gdzieś w Nowym Targu, jest w błędzie. Żyją oni dużo bliżej Krakowa, bo w rejonie Pcimia i Tokarni. To Kliszczacy, o których już w połowie XIX wieku pisał Wincenty Pol. Teraz zaś ukazała się nowa publikacja poświęcona gwarze i kulturze Kliszczaków. Podczas promocji książki w Muzeum Niepodległości w Myślenicach można było usłyszeć kliszczacką gadkę i zobaczyć wystawę "Cztery pory roku u Kliszaków w drewnie rzeźbione".

„Kliszczacy. Gwara i kultura" to książka pod redakcją prof. dr hab. Macieja Raka i doktorantki Moniki Brytan-Ciepielak. Jest ona także efektem pracy studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy pod ich opieką latem tego roku uczestniczyli w naukowym obozie dialektologicznym u Kliszczaków, czyli w Pcimiu i okolicy.

Zanim w myślenickim Muzeum Niepodległości odbyła się promocja książki, została ona wysłana do ośrodków naukowych w Polsce i za granicą. Do Europy, USA, Ameryki Południowej i Australii. Jak mówił w Myślenicach prof. Maciej Rak, najczęstszą reakcją na nią było zdanie: „Nie wiedziałem/Nie wiedziałam, że są Kliszczacy”. Dodał, że tak reagowali nie tylko cudzoziemcy, ale także polscy badacze.

Z publikacji o istnieniu Kliszczaków dowiedziała się, jak mówił prof. Rak, badaczka kultury słowiańskiej, etnolingwistka światowego formatu, prawnuczka Lwa Tołstoja – Swietłana Michajłowna Tołstojowa.

Odpisała zainteresowana i zdumiona obecnością Kliszczaków, tym, że jest tak grupa etnograficzna. I niezwykle ciekawie i pochwalnie napisała o artykule, który otwiera ten tom – mówił prof. Rak.

Pierwszy w publikacji artykuł to praca prof. Józefa Kąsia, wybitnego znawcy góralszczyzny, autora monumentalnych słowników góralskich oraz "Ilustrowanego leksykonu gwary i kultury podhalańskiej". Na spotkaniu w Myślenicach mówił on m.in.:

Jeden z bardzo znanych językoznawców polskich Witold Doroszewski powiedział takie zdanie: „Wszyscy jesteśmy z gwary”. Co to oznacza? Oznacza to, że najpierw były gwary, dialekty, potem narodził się język literacki. Dzisiaj jesteśmy w takiej szczęśliwej sytuacji, że mamy szansę, możliwość, a co najważniejsze chęci powracania do tych korzeni – mówił prof. Kąś, gratulując wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej książki.

Publikacja ukazała się w formie drukowanej i taką można kupić w księgarniach. Ale jest też dostępna bezpłatnie w sieci.

Podczas spotkania Grzegorz Ostafin ze Związku Podhalan Oddziału Górali Kliszczackich w Trzebuni zaprezentował kliszczacką gadkę, zagrały Trzebuńskie Kliszczaki oraz otwarto wystawę prac Andrzeja Słoniny, regionalisty i pierwszego prezesa Oddziału Górali Kliszczackich w Skomielnej Czarnej będącego częścią Związku Podhalan.

Wystawę „Cztery pory roku u Kliszczaków w drewnie rzeźbione” przygotował on w ramach stypendium ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Rzeźby przedstawiają Kliszczaków podczas pracy w polu i domu, w trakcie kultywowania różnych zwyczajów i tradycji oraz podczas zabawy.

Produkcja Izery. Podpisano umowę z chińską firmą Geely

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto