W niedzielę niemające już nic do stracenia Polkowice ostro się "postawiły". Zgodnie uznano, że najważniejsza była końcówka trzeciej kwarty. Kiedy ze stanu 39:41 wiślaczki "wyszły" na 52:43. Wtedy dwie "trójki" zaserwowała Powell, a po niej punktowała Pawlak (2+2+3). Natomiast najwyższą przewagę (14 "oczek - 64:50) gospodynie wypracowały sobie w 39 min. Radości było więc sporo, ale ta największa rezerwowana jest na później...
Wisła Can-Pack - Polkowice 64:52 (21:19, 12:10, 19:15, 12:8). Stan play-off (do 3 zwycięstw): 2:0.
Wisła: Leuczanka 20 (1x3), Phillips 15 (1x3), Powell 11 (3x3), Pawlak 9 (1x3), Kobryn 7 - Jelavić 2, grały też Baśko i Krężel.
Polkowice: Carter 20, Zoll 8 (1x3), Pietrzak 7 (1x3), Walich 6, Trafimawa 3 - Majewska 2, Smith 2, Greene 2, Jeziorna 2 oraz Musina.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?