Decyzja ta nie jest ostateczna, właściciel firmy Woodica może się odwołać od niej do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a jest efektem postępowania administracyjnego, jakie w kwietniu br. wszczął starosta myślenicki. Wykazało ono, że wykorzystywane tam kotły nie zostały dostosowane do zapisów uchwały Sejmiku Województwa Małopolskiego z 23 stycznia 2017 roku, popularnie nazywanej małopolską uchwałą antysmogową.
Takim samym wnioskiem zakończyła się kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w tym zakładzie. W związku z tym WIOŚ nałożył na właściciela mandat karny, a ponadto wydał zarządzenie obligujące go do dostosowania sposobu ogrzewania do zapisów wspomnianej uchwały.
Przypomnijmy, że pierwsza, już w lutym br., o tym, że piece powinny zostać wymienione, mówiła Fundacja Frank Bold, która wspiera mieszkańców Krzywaczki uskarżających się na uciążliwe sąsiedztwo zakładu. To ona zwróciła się do starosty myślenickiego o wszczęcie postępowania.
Walka z zanieczyszczającym powietrze przedsiębiorcą zakończyła się zwycięstwem mieszkańców. Starosta uznał, że zakład produkujący meble naruszał małopolską uchwałę antysmogową i nakazał przedsiębiorcy wymianę kotłów grzewczych na nowoczesne urządzenia, zgodne z ekoprojektem. Dzięki tej decyzji mieszkańcy będą mogli wkrótce odetchnąć – mówi Adrian Chochoł, prawnik Frank Bold.
To do tej fundacji, ale też do naszej redakcji, zgłosił się mieszkaniec, który jak mówił musi wąchać i wdychać czarny, gryzący dym. Na dowód pokazał nagrania i fotografie.
Podobne skargi usłyszeliśmy od innych mieszkańców wsi, kiedy pojechaliśmy na miejsce. Wtedy z kominów zakładu nie wydobywało się nic. Było to zaraz po rozpoczęciu kontroli interwencyjnej WIOŚ. Ta rozpoczęła się w lutym a zakończyła w czerwcu. W międzyczasie była zawieszona ze względu na oczekiwanie na wyniki badań próbek popiołu pobranych z palenisk. Te ostatecznie wykluczyły spalanie w piecach odpadów.
Już wcześniej, bo w styczniu inspektorzy WIOŚ dokonali w zakładzie oględzin.
Jednym z poczynionych wtedy ustaleń było to, że na terenie zakładu znajdują się dwa kotły grzewcze o mocy 350 kW należące do 4 klasy, każdy wyprodukowany w 2016 roku.
Właściciel zakładu, z którym rozmawialiśmy w lutym br., a który odkupił zakład od poprzedniego właściciela w połowie 2021 roku, powiedział nam, że zaraz po zakupie wymienił pozaklasowe kotły na te kotły 4 klasy wyprodukowane w 2016 roku.
Dodał, że jako takie może je zgodnie z prawem użytkować do 1 stycznia 2027 roku, choć nie zamierza czekać tak długo i jeszcze w tym roku je wymieni.
Inaczej widział to przedstawiciel Fundacji Frank Bold. Wtedy, w lutym, mówił, że zgodnie z małopolską uchwałą antysmogową tego typu kotły można jeszcze eksploatować, ale tylko pod warunkiem, że byłyby tam zainstalowane przed 1 lipca 2017, czyli przed wejściem w życie małopolskiej uchwały antysmogowej. Skoro jednak zainstalowano je w tym miejscu w 2021 roku znaczy to, że doszło do naruszenie tejże uchwały, bo nie jest ważna data produkcji, ale to od kiedy dane urządzenie jest eksploatowane w obecnym miejscu.
Z pytaniem kiedy planuje zdemontować piece i zamontować nowe (albo czy już to zrobił) zwróciliśmy się do właściciela zakładu Woodica, ale otrzymaliśmy odpowiedź, że odpowie na nie później, bo obecnie przybywa na urlopie.
- To oni tworzyli niezwykły koloryt krakowskich ulic i placów. Pamiętacie ich?
- Oto najbogatsze i najbiedniejsze gminy Małopolski. Jedna zwraca szczególną uwagę!
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
- Pod Krakowem dobiega końca budowa... hinduskiej świątyni
- 15 objawów, które świadczą o tym, że możesz być zakażony nowym subwariantem Omikronu
Jakub Wiech: Ceny ropy naftowej wracają do poziomu sprzed wojny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?