Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mili chłopcy nie mają czego szukać w Cracovii

Przemysław Franczak
Ulatowski (z lewej) nie był zachwycony grą zespołu
Ulatowski (z lewej) nie był zachwycony grą zespołu andrzej banaś
Cztery gole, dwa niewykorzystane rzuty karne i mnóstwo emocji. Dramaturgia sparingu Cracovii z AGOVV Apeldoorn, zespołem z zaplecza holenderskiej ekstraklasy, nie urzekła jednak trenera Polaków, Rafała Ulatowskiego.

- Kibice mieliby frajdę, bo sporo się działo na boisku, ale ja oceniam to inaczej. Nie rozumiem, jak można było nie wygrać tego spotkania - dziwił się po remisie 2:2 szkoleniowiec "Pasów".

To jego podopieczni przestrzelili "jedenastki" (Jakub Kaszuba i Mateusz Klich), to oni zmarnowali kilka innych dobrych okazji i to oni ułatwili rywalom odrabianie strat, przy stanie 2:0 prokurując... rzut karny.

- Dobre zespoły nie trwonią takiej przewagi - złościł się Ulatowski, cytowany przez oficjalną stronę klubu. - Z czego to wynikało? Futbol to nie jest gra dla miłych chłopców. To, że ktoś jest miły i w czasie treningu wygląda nieźle technicznie, nie oznacza, że jest dobrym piłkarzem. To spotkanie pokazało zawodnikom, że przed nimi jeszcze mnóstwo pracy. Nie wystarczy na treningu uderzyć ładnie z rzutu wolnego. To jeszcze trzeba pokazać w meczu - podkreślał.

Przeciwko AGOVV Ulatowski nie wytoczył z szatni najcięższych armat. Sparing z boku śledziło kilku pewniaków do gry w podstawowej jedenastce (m.in. Krzysztof Janus, Arkadiusz Radomski, Bartosz Ślusarski, Piotr Polczak) oraz gracz, z którym w Cracovii wiążą ogromne nadzieje - Saidi Ntibazonkiza.

Uznano, że nie ma sensu, by 23-letni Burundyjczyk grał w sobotę, skoro dołączył do przebywającej na zgrupowaniu w Zuphten ekipy dzień wcześniej i to po bardzo długiej podróży. W nowej drużynie zadebiutuje jutro - w towarzyskim meczu z NEC Nijmegen, czyli klubem, z którego do "Pasów" został sprowadzony. To będzie pierwsza okazja, by przekonać się, w jaki sposób Ulatowski będzie chciał spożytkować jego talent.

- Wiem, gdzie go będę ustawiał, ale na razie nie chcę tego zdradzać - mówi tajemniczo szkoleniowiec. - W zespole trwa walka o miejsce w składzie, zresztą ta uwaga dotyczy również Saidiego. On też nie może być pewny, że od razu będzie grał. Najpierw musi pokazać swoje umiejętności.

Pierwszy ligowy mecz "Pasy" grają 13 sierpnia ze Śląskiem Wrocław. Na razie Ulatowski jak ognia unika oceny szans poszczególnych piłkarzy na grę w tym spotkaniu.

- Przed nami niecałe trzy tygodnie pracy i trzy sparingi. Na pewno nie wyślę podopiecznym sygnału, że już teraz znam podstawową jedenastkę. Każdy ma jeszcze szansę, by zagrać w meczu ze Śląskiem. Najpierw musi jednak udowodnić, że na to zasługuje - wyjaśnia trener.

Cracovia - AGOVV Apeldoorn 2:2 (1:0)
Bramki: Dudzic 35, Moskała 49 - Yildrim 67 karny, Martens 77.
Cracovia: Budaković - Derbich, Wasiluk, Uszalewski, Łuczak - Dudzic, Klich, Suworow, Szeliga, Moskała - Kaszuba. Trener: Rafał Ulatowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto