Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motoryzacyjne klasyki i ich pasjonaci. Odwiedzili cmentarze wojenne w rejonie Myślenic

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Rajd Patriotyczny z Myślenic do miejsc pamięci
Rajd Patriotyczny z Myślenic do miejsc pamięci Katarzyna Hołuj
Po raz siódmy członkowie Stowarzyszenie Motosport Myślenice zorganizowali Rajd Patriotyczny szlakiem miejsc pamięci. Jak co roku wyruszył on z myślenickiego rynku 11 listopada. To inicjatywa dla fanów motoryzacji i historii, bo po pierwsze gromadzi pasjonatów samochodów zabytkowych. Po drugie zaś celem ich wyprawy są miejsce związane z wydarzeniami z okresu I wojny światowej i odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Partnerem Motosportu przy organizacji rajdu jest myślenicki oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Na trasie Rajdu co roku znajdują się cmentarze wojenne w Drogini i Wiśniowej, na których spoczęli żołnierze kilku narodowości, którzy zginęli na tych ziemiach podczas I wojny światowej oraz kopiec marszałka Józefa Piłsudskiego w Osieczanach.

Jest to okazja, aby zapalić znicze, ale też przypomnieć historię tych miejsc i ludzi z nimi związanych.

W tych roku do uczestników rajdu w Drogini dołączyli uczniowie tamtejszej Szkoły Podstawowej w Drogini noszącej imię legionisty ppłk. Jana Dunina-Brzezińskiego.

Cmentarz, który znajduje się nieopodal szkoły jest największym w powiecie myślenickim cmentarzem z tego okresu. Spoczywa na nim 191 żołnierzy.

Droginia jest ściśle związana z historią I wojny światowej nie tylko przez ten cmentarz.

Droginia i jej okolice to jedne z najważniejszych miejsc na froncie południowo-wschodnim. To tutaj, na przełomie listopada i grudnia 1914 roku, podczas operacji limanowsko-łapanowskiej załamała się ofensywa rosyjska. Rosjanie doszli nieco dalej za Droginię, bo na przedmieścia Myślenic, za tzw. stary most osieczański i tam zaczął się ostrzał Myślenic. To wtedy według legendy wydarzył się tzw. Cud na Rabą. Pojawianie się na niebie wizerunku Matki Bożej Myślenickiej miało spowodować zamęt w szeregach rosyjskich wojsk i przejście do kontrataku Austriaków. Można w to wierzyć lub nie, aczkolwiek fakt pojawiania się świetlistej postaci relacjonowali też jeńcy rosyjscy, którzy w tym czasie zgromadzeni byli na myślenickim rynku – mówi Marek Stoszek, prezes Polskiego Towarzystwa Historycznego – oddział Myślenice.

Czeka nas fala zwolnień? Kluczowy będzie początek roku

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto