Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Bez tego auta pomaganie zwierzakom byłoby znacznie trudniejsze

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Stowarzyszenie Przytul Sierściucha
Niosące pomoc bezdomnym (i nie tylko) psom i kotom myślenickie stowarzyszenie Przytul Sierściucha ma wreszcie samochód do ich transportu. Poprzedni samochód kilka miesięcy temu zepsuł się i żeby móc dalej ratować porzucone, potrącone itd. zwierzaki stowarzyszenie musiało zebrać pieniądze na nowy.

Z pomocą gminy Myślenice, która przekazała na ten cel 5000 zł i osób prywatnych, które wsparły zbiórkę, cel udało się osiągnąć. Auto (wraz z m.in. przerobieniem instalacji na gazową) kosztowało niespełna 20 tys. zł. Ma 17 lat, ale stosunkowo nieduży przebieg. Najważniejsze jednak, o czym mówi nam szefująca Stowarzyszeniu Dominika Bałuk-Cienkosz jest to, że zapewnia komfort zwierzętom, bo jest wyposażone w klimatyzację. Jednorazowo można nim przewozić nawet trzy klatki (w tym dwie duże) co oznacza, że jest nawet bardziej pakowne od poprzedniego.

Stowarzyszanie ma obecnie pod opieką 29 kotów i 18 psów (w tym 6 szczeniaków). Celem wolontariuszy jest znalezienie im nowych domów i kochających właścicieli, ale dopóki zwierzaki przebywają w Sierściuchowej Przystani i kociarni opiekują się nimi i karmią je, a z psami dodatkowo wychodzą na spacery. Obydwa te miejsca powstały z pomocą gminy i osób prywatnych wspierających stowarzyszenie.

Koty są sterylizowane, aby nie rozmnażały się w niekontrolowany sposób. Tylko w pierwszym półroczu br. z pomocą gminy, wykastrowano ich sto.

Wszystkie zwierzęta, które tego wymagają, są leczone, odrobaczane, szczepione. Tylko czerwcowy rachunek z lecznicy wyniósł 4000 zł. Żeby móc je opłacać, wolontariusze Stowarzyszenia organizują „bazarki”, na których można kupić domowe wypieki, rośliny domowe, ręcznie robioną biżuterię itp. Ostatnio można ich było spotkać na myślenickich Wiankach, a w lipcu pojawią się na Dniach Dobczyc.

Okazjonalnie organizują zbiórki w sieci. Już niedługo myślą prosić o pomoc w zakupie kontenera biurowego, ale nie na biuro, a na schronienie dla psów, które nie mogą być trzymane w kojcach. Chodzi o szczeniaki, które nie są jeszcze zaszczepione oraz psy po zabiegach.

Do psiej gromadki ostatnio dołączyła ok. 2-3-letnia suczka z szóstką młodych.

Przywiązaną do drzewa suczkę znalazła w Jaworniku kobieta, która wybrała się na spacer. Dookoła suczki biegały szczenięta. Próżno za to było zobaczyć jej właściciela albo chociażby miski z wodą. Nie wiadomo, ile czasu tam spędziła zanim znalazła ją jej wybawicielka.

FLESZ - Na czym najbardziej zaczęliśmy oszczędzać?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Myślenice. Bez tego auta pomaganie zwierzakom byłoby znacznie trudniejsze - Dziennik Polski

Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto