Myślenice. Miasto pożegna się z węglem? Chce tego większość radnych miejskich

FLESZ - Wjazd samochodem do centrum niemożliwy?

W mijającym tygodniu Sejmik Województwa Małopolskiego przyjął lokalne uchwały antysmogowe dla gmin Niepołomice, Krzeszowice, Skawina, Rabka Zdrój, Czarny Dunajec oraz miast Oświęcim i Nowy Targ. Najważniejszym ich założeniem jest całkowite odejście od węgla od 2030 roku.

Myślenice chcą dołączyć do tego grona, dlatego radni podjęli uchwałę kierunkową, czyli rzeczoną rezolucję. Zanim jednak projekt uchwały antysmogowej dla Myślenic trafi pod głosowanie w Sejmiku, Urząd Marszałkowski przeprowadzi tu konsultacje społeczne.

Zakłada się wprowadzenie (również na terenie miasta z wyłączeniem Chełmu) zakazu montażu nowych kotłów na węgiel od 1 stycznia 2022 roku (bez względu na to czy miałyby zostać zainstalowane w nowych budynkach czy w starych).

Te zaś kotły, które są obecnie z użyciu mogłyby być używane maksymalnie do końca 2029 roku. Przy czym, o czy przypomina Dariusz Zborowski, ekodoradca programu Life w gminie Myślenice, dotyczy to tylko kotłów V klasy (ecodesing/ekoprojekt), bo te niższych klas, zgodnie z uchwałą antysmogową dla Małopolski, muszą być wymienione odpowiednio wcześniej. Do końca 2022 roku muszą zniknąć kotły pozaklasowe, a do końca 2026 roku – kotły 3 i 4 klasy.

Zgodnie z lokalną uchwałą antysmogową od 2023 roku weszłyby też w życie zaostrzone wymagania dla nowo instalowanych kotłów na biomasę (drewno, pellet) oraz kominków (dla tych to: zamknięta komora spalania i automatyczna regulacja).

Największą korzyścią z przyjęcia tej lokalnej uchwały będzie wpływ na zdrowie mieszkańców. Dziś walczymy od zdrowie. W tej walce nie ma czasu. Trzeba to zrobić tu i teraz - mówił na sesji Jarosław Szlachetka, burmistrz Myślenic.

Rezolucję poparło 12 radnych. Wśród nich m.in. radny Wacław Szczotkowski, który uznał, że jest ona wręcz konieczna.
Sześcioro radnych było jej przeciwnych, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Do mnie bardziej przemawia inny sposób działania, np. zaostrzenie norm jakości paliw stałych sprzedawanych konsumentom do ogrzewania. To jest właściwy kierunek działania - mówił radny Bogusław Podmokły z Myślenic, który ostatecznie zagłosował przeciw.

Jak dodał, to plus kontrole tych, którzy palą byle czym (niekoniecznie tylko złej jakości paliwami), powinno przynieść oczekiwany efekt.

Radny Tomasz Wójtowicz sugerował wstrzymanie się od przyjmowania rezolucji tym bardziej, że dotychczas żadna z gmin w powiecie myślenickim takiej nie przyjęła.

Nie musimy być tymi pierwszymi - przekonywał.

Jego zdaniem należałoby nadal dotować wymiany kopciuchów w gospodarstwach domowych, szczególnie, że – jak dodał - mieszkańcy chętnie z Myślenickiego Programu Wymiany Pieców korzystają i chwalą go sobie. Na tym zdaniem radnego należałoby na razie poprzestać, ewentualnie zastanawiając się nad zwiększeniem puli na dotacje. W głosowaniu był przeciw przyjęciu rezolucji.

Dariusz Zborowski, który jest ekodoradcą w gminie Myślenice, odpowiedział, aby proponowanych zapisów nie demonizować: - Mówimy o zakazie od 2030 roku. To dogodny czas na oswojenie mieszkańców z myślą, w jakim kierunku zmierzamy - powiedział i dodał, że chodzi o kierunek, w jakim zmierza cała Unia Europejska, czyli odchodzenie od węgla i zero emisyjność, która ma zostać osiągnięta do roku 2050.

Tymczasem podczas rozmów z mieszkańcami przekonuje się, że gros ludzi wciąż nie dowierza, że już niedługo, bo od 2023 roku używanie kotłów pozaklasowych będzie oznaczało – na mocy małopolskiej uchwały antysmogowej - łamanie prawa.

Zwrócił też uwagę na to, że tegoroczne nakłady na Myślenicki Program Wymiany Pieców, czyli blisko 2 mln zł to kropla w morzu potrzeb. Pula ta wystarczy bowiem na wymianę ok. 300 kopciuchów, a potrzeby są dużo większe.

Ile dokładnie jest jeszcze kopciuchów w gminie Myślenice będzie wiadomo w przyszłym roku, po zakończeniu prowadzonej właśnie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Na razie, ich liczbę szacuje się ostrożnie na ok. 4000.

Oprócz uruchomionego w tym roku Myślenickiego Programu Wymiany Pieców, mieszkańcy gminy korzystają i to już dłużej z rządowego programu „Czyste Powietrze”. Od początku tego roku do teraz złożyli do niego ok. 330 wniosków (a w sumie już nieco ponad 800).

Jak podał w czwartek UMWM, gmina Myślenice zajmowała drugie miejsce w Małopolsce (ex aequo z gminą Krzeszowice) pod względem liczby wniosków złożonych w pierwszym półroczu br.

Z kolei Polski Alarm Smogowy opublikował, też w czwartek, ranking podsumowujący drugi kwartał br. Gmina Myślenice awansowała w nim z 364 miejsca, jakie zajmowała w rankingu za I kwartał na miejsce 273 (o miejscu w rankingu decyduje wskaźnik, którego wartość wyznacza liczba wniosków złożonych z terenu danej gminy na 1000 budynków jednorodzinnych).

Warto dodać, że ani z gminnego programu, ani programu „Czyste Powietrze” nie są obecnie dofinansowywane kotły na paliwa węglopochodne.