Najpierw strzelały pioruny, potem przyszedł grad i wielki deszcz. Z minuty na minutę przybywało wody w maleńkich podgórskich potoczkach w powiecie myślenickim. Burza przeszła lokalnie od Tenczyna, przez Pcim, Porebę, Myślenice, Wiśniową, Raciechowice Dobczyce. - Woda zalewała drogi, okazało się że nie drożne były przepusty przy niektórych trasach więc wylewało się na ulice i zalewało ludziom podwórka i piwnice - mówi asp. Sztab. Marian Rokosz, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Myślenicach.
- Cała burza trwała 10 może 15 minut - mówi rzecznik Rokosz. Jednak potem w kilka minut strażacy dostali ok. 20 zgłoszeń z prośbami i interwencje i pomoc. Mieli pełne ręce roboty. Wypompowywali wodę z piwnic, udrożniali rowy, z dróg usuwali żwir, który naniosła rwąca woda. Na szczęście podtopienia nie były tak groźne jak np. w Sąspowie, Jerzmanowicach czy Sułoszowej w powicie Krakowskim.
Dziś jednak strażacy z Myślenic wciąż spoglądają za okno. Padają grube krople deszczu, a synoptycy nie mają dobrych prognoz.
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
