Zaczęło się od osuwisk skarp przydrożnych. Lawiny błota opadały w dół wraz z fragmentami dróg, lub spadały na drogi z góry. Blokowały przejazdy. Ale to zjawisko przybrało także bardzie dramatyczny wymiar, bo nie oszczędziło także domów i studni. W Dobczycach zasypało dwa domy, ale także skarpę wraz nagrobkami cmentarnymi.
W Czasławiu cztery domy odjechały z lawiną w tym dwa całe gospodarstwa. Trzeba było ewakuować 15 osób. Błoto zasypało także studnię. Poznachowicach Dolnych błoto zabrało jeden budynek mieszkalny, z którego strażacy zabrali jedną osobę.W Głogoczowie zjechały w dół zbocza i dwa budynki mieszkalne oraz z cmentarzem. - Poza cmentarne ogrodzenie wyjechał jeden z grobowców, być może osunęła się tylko górna warstwa nagrobka - uspokaja asp. sztab Marian Rokosz, oficer prasowy z PSP w Myślenicach.
W Jasienicy osuwisko zrobiło wyrwę obok domu, a na inny dom powaliło drzewo. W Drogini zbocze spłynęło na ujęcie wody pitnej. W Sieprawiu z błotem spłynęły trzy budynki w Zakliczynie dwa, po jednym w Łyczance i Biertowicach. A w Pcimiu trzeba było ewakuować 26 ludzi z ośmiu budynków mieszkalnych, które zjeżdżały wraz z błotną górą. Wśród mieszkańców opuszczających domy było pięcioro dzieci i osoba niepełnosprawna. W Stróży osuwał się teren przy trzech budynkach.
Strażacy przyznają, że wobec osuwisk wszyscy są bezradni. Nie można z tym walczyć. -Staramy się zabezpieczać teren, ale gównie pomagać mieszkańcom w opuszczeniu zagrożonych budynków i w miarę możliwości przeniesieniu dobytku - przyznaje asp. sztab Rokosz.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?