Myślenice. Radni zaskoczeni planami zarządu powiatu, o których dowiedzieli się z mediów

Będący członkiem tej komisji radny Jan Bylica poruszył ten temat stwierdzając, że jego zdaniem taki temat powinien być wcześniej przynajmniej przedstawiony członkom komisji i przedyskutowany z nimi. Dlatego też zawnioskował o to, aby temat został włączony do porządku jednego z najbliższych posiedzeń komisji.

Podobnego zdania była radna Aleksandra Korpal, również zasiadająca w tej komisji i tak samo jak radny Bylica zaskoczona planami zarządu.

Dowiedziałam się o wszystkim z prasy, a myślę, że kolejność dowiadywania się powinna być jednak inna – mówiła na posiedzeniu komisji.

Oboje radni ze szkolnictwem byli lub są bezpośrednio związani, bowiem radna Korpal przez lata była dyrektorką Zespołu Szkół Zawodowych i Ogólnokształcących w Sułkowicach, a radny Bylica to z kolei były wieloletni wicedyrektor Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych w Myślenicach a obecnie nauczyciel tam uczący.

Przypomnijmy, że do podpisania umowy doszło pod koniec lipca br., a oprócz dyrektora Zespołu Szkół i projektanta, obecni na nim byli starosta myślenicki i wicestarosta oraz przedstawiciele mediów.
To właśnie wtedy zaprezentowano gotową już koncepcję rozbudowy głównego gmachu szkoły wybudowanego w latach 30-tych minionego wieku a mieszczącego się przy ul. 3 Maja, która zakłada dobudowę od frontu klatki schodowej z szybem windowym oraz – z tyłu budynku - dobudowę ryzalitu, który pomieści kilka dodatkowych sal.
Celem jest nie tylko zwiększenie powierzchni szkoły, ale i dostosowanie gmachu do obowiązujących przepisów ppoż. i sprawienie, że stanie się dostępny dla osób niepełnosprawnych.

Projekt rozbudowy szkoły ma kosztować ok. 100 tys. zł i być gotowy jeszcze w tym roku, ale na rozbudowę trzeba będzie poczekać dłużej. Dokładnej daty nie podano, ale władze powiatu zadeklarowały, że chciałyby, aby rozbudowa dokonała się najpóźniej w ciągu dwóch lat. Jej szacunkowy koszt to ok. 3,5-4 mln zł. Powiat planuje ubiegać się o dofinansowanie tej inwestycji z puli rządowej albo ze środków unijnych.

Więcej o tym pisaliśmy tutaj:
Myślenice. ZS im. Średniawskiego ma zostać rozbudowany. Podpisano umowę z projektantem

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Edukacji, Kultury, Turystyki i Sportu starosty Józefa Tomala nie było, za to obecny wicestarosta Rafał Kudas bronił takiego właśnie trybu postępowania, jaki zastosował zarząd powiatu.

- Decyzję o tym czy zwiększa plan finansowy danej placówki sprawie podejmuje zarząd – mówił Rafał Kudas i dodał, że zarząd stanął na wysokości zadania znajdując środki i zwiększając plan finansowy szkoły o kwotę niezbędną do podpisania umowy z projektantem, który nie tylko ma przygotować projekt, ale i uzyskać pozwolenie na budowę.

Zarząd jest właśnie od tego, żeby proponować rożnego rodzaju rozwiązania, a Rada w swojej mądrości i Komisja głosują czy to kierunek słuszny czy niesłuszny – mówił. - Jeśli będziemy składali wniosek aplikacyjny, będziemy chcieli pozyskać środki finansowe na rozbudowę szkoły to wtedy na komisji będziemy dyskutowali zasadność tego.

Nikt nie wchodzi w kompetencje zarządu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy gremium opiniodawczym, ale trzeba było przynajmniej nas poinformować o takich poważnych planach – odpowiedziała radna Korpal.

Przypomniała ponadto, że nie tak dawno, bo w 2019 roku rozbudowano Zespół Szkół im. Andrzeja Średniawskiego o zupełnie nowy budynek, dlatego zastanawia ją teraz dlaczego wtedy nie zdecydowano się wybudować go o jedno piątro wyższy i tym samym zapewnić szkole brakujące sale zamiast w dobudówce do głównego gmachu, która ma powstać.
Nie kryła przy tym, że wizualizacje przedstawiające szkołę po rozbudowie, jakie zobaczyła w mediach, zupełnie nie przypadły jej do gustu.
Przypomniała też, że następne w kolejce do rozbudowy miały być kolejne dwie myślenickie szkoły: I Liceum Ogólnokształcące oraz Zespół Szkół Techniczno-Ekonomicznych. O ile jednak I LO się właśnie rozbudowuje, o tyle o rozbudowie ZSTE nikt nie mówi, natomiast pojawia się temat kolejnej rozbudowy ZS im. A. Średniawskiego.
Zwróciła przy tym uwagę na to, że w ZSTE uczniowie uczą się na pełne dwie zmiany.
Konieczność rozbudowy ZSTE widzi także radny Bylica. Jak mówi nam, uczniowie zwłaszcza w klas wielozawodowych w szkole branżowej I stopnia uczą się na drugą zmianę, co ogranicza, albo wręcz uniemożliwia im korzystanie z różnych zajęć popołudniowych, w tym np. w treningów sportowych.

Radny Bylica mówił też o tym, że być może należało wziąć pod uwagę ewentualną zamianę działek pomiędzy powiatem a województwem małopolskim, które ma swoje tereny w bezpośrednim sąsiedztwie z ZS.
Nie przesądza, że dałoby się to zrobić, ani że byłoby to najlepsze rozwiązania, ale jak mówi nie było okazji do takiej dyskusji. Żałuje też, że nie było dyskusji nad tym rozwiązaniem, o którym napisały media i które jest zawarte w przedstawionej koncepcji, bo nie miał okazji poznać argumentów, które być może i jego by do takiego właśnie rozwiązania przekonały. Dlatego na komisji mówił tak: - Nie oceniam tego, bo być może to jest dobra decyzja, ale wydaje mi się, że powinniśmy na ten temat poważnie podyskutować.

Polacy „mają mniej w portfelu”. Racjonalnie podchodzą do wydatków