Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Spotkania z folklorem: radość, energia, kolor. I promocja dla miasta, jakiej przed nimi nie było

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Ósma edycja Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem właśnie przeszła do historii. Było o niej głośno, a o kolejnej ma być jeszcze głośniej. Organizatorzy chcą bowiem, aby ten festiwal stał się największym tego typu wydarzeniem w Europie.

Pośród wydarzeń kulturalnych Myślenic ten festiwal jest wydarzeniem największym i najważniejszym. Jest też kołem zamachowym dla promocji miasta.

Festiwal bez wątpienia promuje nasze miasto, bo rokrocznie przyciąga do Myślenic gości nie tylko z Małopolski, ale także z zagranicy – mówi burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka.

Podczas ceremonii zamknięcia festiwalu Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego zadeklarował, że samorząd wojewódzki będzie w dalszym ciągu partycypował finansowo w organizacji tego wydarzenia i dodał zwracając się do burmistrza Myślenic: „zróbmy to wydarzenie największym wydarzeniem tego rodzaju w Europie”.

Sceptycy być może będą wątpić czy to w ogóle możliwe, ale Piotr Szewczyk, dyrektor festiwalu mówi: „są na to ogromne szanse”. Dodać trzeba, że kto jak kto, ale on o festiwalach folklorystycznych w Polsce, Europie i na świecie wie bardzo dużo. Odwiedził ich wiele jako członek i były już dyrektor Zespołu Pieśni i Tańca „Ziemia Myślenicka”, a kilka miesięcy temu został wiceprezydentem polskiej sekcji CIOFF i zajmuje się w niej właśnie festiwalami. Jest też delegatem do światowego CIOFF, czyli Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej.

Dziś w Polsce jest siedemnaście festiwali, które odbywają się pod patronatem CIOFF. Każdy ma swoją specyfikę. Nasz jest wyjątkowy przez to, że nie odwołujemy się wyłącznie do tradycji, ale czerpiemy też ze współczesności. Robimy miks, starając się przy tym nie przekroczyć granicy, za którą zaczyna się kicz. Współczesność jest dla nas ważna i przez to jesteśmy jedynym takim festiwalem w Polsce – mówi Piotr Szewczyk.

„Spotkania…” to nie tylko koncerty na myślenickim Rynku. - Nieprzypadkowo nazwaliśmy to wydarzenie „Spotkaniami”. Dlatego, że to nie tylko taniec i nie tylko muzyka. To spotkania i doświadczanie kultury bezpośrednio z jej twórcami, z jej miłośnikami, z jej animatorami – mówi Piotr Szewczyk.

W ośrodku kultury, czyli MOKIS odbywały się warsztaty taneczne oraz rękodzieła ludowego dla dzieci, młodzieży i dorosłych, seanse kinowe; w Cafe Młynek – koncerty muzyki etnicznej; w Małopolskiej Szkole Gościnności na Zarabiu – happening kulinarny „Kuchnia świata”. To tzw. wydarzenia towarzyszące, ale jak zauważa Anna Ambroży z komitetu organizacyjnego, co roku cieszą się one ogromnym zainteresowaniem, a ludzie przychodzą na nie całymi rodzinami. Na te, na które obowiązują zapisy, miejsca rozchodzą się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki.

Marta Górlińska z Myślenic uczestniczy w festiwalu z rodziną od samego początku, czyli od roku 2014. W tym roku nie było inaczej.

Szliśmy tam, skąd było słychać muzykę i śpiew, a było je słychać z Zarabia, z ośrodka kultury, z Młynka... Szliśmy, żeby zyskać energię, siłę i moc. Cały tydzień upłynął pod znakiem muzyki, kolorów, radości. I z utęsknieniem czekamy na kolejny festiwal, bo to naprawdę najpiękniejsza impreza w Myślenicach - mówi.

Rodzinnie w festiwal „wsiąkły” też Monika i Maja Błachut. Matka i córka uczestniczą w nim od samego początku. Przez kilka podziwiały go z widowni, a w tym roku postanowiły zaangażować się w wolontariat i pomóc przy jego organizacji. 9-letnia Maja stała się tym samym najmłodszą wolontariuszką.

Na zakończenie mówiły, że są szczęśliwe, że mogły i to z tak bliska uczestniczyć w tym przedsięwzięciu, spotkać ludzi z różnych stron świata, poznać ich kulturę i ich samych, obcować z nimi jak jedna wielka rodzina.

Tu czujesz, że jesteś częścią świata – mówi Monika. - To było wzruszające, kiedy były np. tańce z zespołem z Kenii i byliśmy wszyscy razem, nie było między nami barier. To wspaniałe wydarzenie łączące ludzi. Wspaniałe w nim jest też to, że koncerty są dostępne dla wszystkich, nie ma biletów. Wystarczy chcieć i być.

Dlatego też, co zauważa Piotr Szewczyk, dyrektor festiwalu, festiwal jest wydarzeniem, które ma ogromne znaczenie dla budowania wizerunku Myślenic "jako miasta kultury i spotkań, miasta otwartego, nie będącego w cieniu Krakowa. Miasta, które potrafiło sobie znaleźć wydarzenie, którego nie przyćmi ani Kraków, ani żadne inne duże miasto w Polsce".

Organizatorami Międzynarodowych Małopolskich Spotkań z Folklorem są: Myślenicki Ośrodek Kultury i Sportu, gmina Myślenice i województwo małopolskie. W tym roku ich partnerem był Orlen. Patronat medialny nad festiwalem sprawował „Dziennik Polski”.

Ma 29 lat i został najmłodszym profesorem w historii Polski

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto