Polecamy: Sprawdź pogodę na weekend. Będą przymrozki
Zezwolenie od starosty jest ważne do 31 grudnia. - Chodzi nam o to, by nie dopuścić do sytuacji, że w poniedziałek busy nie wyjadą na trasy - wyjaśnia Józef Tomal. - Ludzie muszą mieć możliwość dostania się do pracy czy szkoły - dodaje. Przypomnijmy. 1 sierpnia gmina wypowiedziała przewoźnikom umowę na korzystanie z placu przy ul. Słowackiego, ponieważ powstał tam miejski parking. Burmistrz zaproponował przeniesienie busów na dworzec PKS. Na to nie wyrazili zgody przewoźnicy, ponieważ nie chcieli płacić drogo za wjazd na teren PKS Myślenice.
Po sierpniowym proteście busiarzy, starosta myślenicki Józef Tomal poszedł na ustępstwa. Decyzja mówiła, że prywatni przewoźnicy do połowy października mogą korzystać z tańszego placu przy ul. Słonecznej. Przewoźnicy bali się, że od soboty nie będą mogli jeździć . Jeśli nie ma przystanku początkowego, w razie kontroli kierowcy mogliby zostać ukarani mandatem w wysokości trzech tysięcy złotych. Burmistrz nie chce się poddać naciskom przewoźników i nie wydaje zgody na przystanek proponowany przez przewoźników. Sytuację po raz kolejny uratował starosta.
To jednak tylko tymczasowe rozwiązanie. Przewoźnicy nadal czekają na decyzję burmistrza Myślenic w sprawie zatwierdzenia trasy przejazdu busów. Tej, mimo obietnic, nadal nie ma. Burmistrz Maciej Ostrowski apeluje o cierpliwość. - Proszę pytać o dokument w przyszłym tygodniu - ucina.
Najnowsze wyniki wyborów 2011: PO i PiS
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?