Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Kontynentalny: Comarch Cracovia - Donbass Donieck

Paweł Guga
W półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego w Doniecku hokeiści Cracovii wykonali plan maksimum. Po prostu pokonanie Rubina Tiumeń i Donbassu Donieck było poza zasięgiem podopiecznych Rudolfa Rohaczka, chociaż szczególnie w meczu z gospodarzami bardzo mocno ich "postraszyli". A ci wygrali cały turniej pokonując w ostatnim meczu rosyjski Rubin 3:1 i awansując do finału.

Zobacz także:

A przecież przed wyjazdem na Ukrainę pojawiały się opinie, że Cracovia może przegrać nawet w dwucyfrowych rozmiarach z Rubinem czy Donbassem. W końcu są to zespoły liderujące w swoich grupach Wyższej Ligi i w przyszłym sezonie mają zamiar grać w lidze najwyższej, czyli KHL. A krakowianie po raz kolejny pokazali,że na arenie europejskiej nie zawodzą. I zebrali wiele niekłamanych pochwał od swoich przeciwników.

Do meczu z mistrzem Ukrainy krakowianie przystąpili bez kontuzjowanych Bescha i Leniusa. W bramce Radziszewskiego zastąpił Raszka i spisywał się znakomicie. W pierwszej tercji dominowali gospodarze i już w 7 min, po podaniu z prawej strony wzdłuż bramki, Warłamow tylko dołożył kij. Ale niespodziewanie w 11 min wyrównał Sucharski, który po podanu od Chmielewskiego, wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. Druga tercja była bardziej wyrównana. W 31 minucie podopieczni Rudolfa Rohaczka grali przez 95 sekund w podwójnej przewadze, a Martynowski zmarnował sytuację sam na sam z bramkarzem. Po koniec tercji to krakowianie musieli przez 90 sekund bronić się w trójkę. I kiedy wydawało się, że wyjdą z tej opresji obronną ręką, strzelał Żuryn, Raszka odbił krążek, ale był bezradny wobec dobitki Piskunowa. W ostatniej miejscowi nadal przeważali, ale to Cracovia grała aż pięciokrotnie w liczebnej przewadze. Nie potrafili jednak tego wykorzystać. W 51 minucie Dulęba, po strzale Egina, starał się przykryć krążek ciałem, ale dopadł go Żuryn i posłał do pustej bramki.

Z Łotyszami krakowianie zagrali doskonale przez dwie pierwsze tercje. W 12 min, kiedy z boksu kar powrócił Kosidło, L. Laszkiewicz idealnie nagrał do Sucharskiego, a ten posłał krążek pod poprzeczkę. W 15 minucie Cracovia grała w przewadze. Dvorak posłał krążek pod bramkę Łotyszy, a jego lot zmienił Chmielewski. W drugiej tercji przeważała nadal Cracovii, ale zakończyło się tylko trafieniem Piotrowskiego. Besch wrzucił krążek pod bramkę, a wyjeżdżający zza bramki Piotrowski wpakował go do bramki. W ostatniej tercji, na jej początku, Brancis pewnie wykorzystał rzut karny. Łotysze atakowali, ale krakowianie umiejętnie się bronili i Raszka już więcej nie skapitulował.


Aleksander Kulikow (trener HC Donbass):
Mecz z Cracovią był niezwykle trudny. Rywale bardzo wysoko postawili nam poprzeczkę. W pierwszej tercji nie realizowaliśmy założeń taktycznych i byliśmy nieskuteczni. Dopiero na początku ostatniej tercji, po trzecim golu, mogłem być trochę spokojniejszy. Mogło być niebezpiecznie, gdyż przeciwnik często grał w przewadze liczebnej. Cracovia potwierdzila, że to bardzo mocny zespół, poukładany w każdej formacji.

Rudolf Rohaczek (trener Cracovii): Po pierwsze chciałbym pogratulować trenerowi Donbassu zwyciestwa. Jestem, czego nie ukrywam, usatysfakcjonowany poziomem spotkania i grą mojego zespołu. Z Donbassem zagrali dobrze tak napastnicy, jak i obrońcy, ale prawdziwym bohaterem był Ondrej Raszka w bramce. W pierwszym meczu Rafał Radziszewski miał wiele pracy, stąd decyzja o zmianie bramkarza. Okazała się słuszna, gdyż Raszka, szczególnie w ostatniej tercji, spisywał się znakomicie. My wyciągnęliśmy wnioski z lekcji jaką w pierwszym spotkaniu dostaliśmy od Rubina. Zaprocentowało to szczególnie w ostatnim spotkaniu z Metalurgsem. Znaliśmy tę drużynę, ale wystąpiła w innym składzie niż poprzednio. My chcieliśmy ten mecz wygrać i po dobrym spotkaniu nam się udało. Jestem zadowolony, że odnieśliśmy przynajmniej jedno zwycięstwo. Chciałem szczególnie podziękować naszym kibicom, którzy zdecydowali się przejechać aż 1500 kilometrów aby nas dopingować. Uważam, że te trzy mecze i gra z tak silnymi rywalami musi procentować w dalszej części sezonu.

Cracovia w Pucharze Kontynentalnym: Po występie w półfinałowym turnieju w Doniecku Cracovia wyprzedziła w ogólnym rankingu udziału polskich drużyn w europejskich pucharach katowicki GKS i zajmuje czwarte miejsce. W pięciu startach krakowianie rozegrali 21 spotkań, wygrywając czternaście z nich i ponosząc siedem porażek. Prowadzi w tym rankingu zdecydowanie nowotarskie Podhale - 17 występów, 76 meczów, 37 zwycięstw, trzy remisy oraz 36 porażek. Druga jest Unia Oświęcim - 11 występów, 51 spotkań, 28 zwycięstw, pięć remisow i 18 porażek. Cracovię bezpośrednio wyprzedza Polonia Bytom - 6 występów, 30 meczów, 13 zwycięstw, trzy remisy i 14 porażek. Jak widać, Cracovia może już niedługo wyprzedzić bytomską Polonię. Oczywiście pod warunkiem, że ponownie zdobędzie tytuł mistrzowski.

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto