Siepraw. Mieszkańcy przeciwko planom budowy S7 przez gminę. Głos zabierają radni

FLESZ - Putin uznał separatystyczne republiki. Jak reaguje Zachód?

Najpierw w sieci pojawiła się petycja, której autorzy podpisują się jako „mieszkańcy gminy Siepraw”.
Piszą w niej, że stanowczo sprzeciwiają się budowie nowego odcinka drogi S7 oraz S52 które miałyby przebiegać przez minę Siepraw.
Przypomnijmy, że poprowadzenie S7 przez teren tej gminy założono w czterech z sześciu zaprezentowanych wariantach. Nie biegnie ona przez gminę Siepraw tylko w wariancie nr 1 i w wariancie nr 5.
Jest to jednocześnie sprzeciw wobec poprowadzenia tędy Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, która będzie biegła z zachodu na wschód i zgodnie z założeniami projektantów ma się łączyć z drogą S7 (ta biegnie z północy na południe).

Wśród argumentów przeciwko lokalizowaniu tutaj tej inwestycji wymieniają m.in. gęstą zabudowę terenu oraz uwarunkowania geologiczne, a więc osuwiska.

Budowa ich zdaniem pociągnęły za sobą szereg negatywnych skutków tj. zanieczyszczenie środowiska spalinami i hałasem, oraz spadek wartości nieruchomości, a nawet przymusową migrację.

Zamiast budowy S7 po nowym śladzie postulują zmodernizowanie istniejącej zakopianki.

Mieszkańcy mieli też okazję zabrać głos na ostatnim posiedzeniu połączonych komisji Rady Gminy.
Zanim to się stało głos zabrał wójt gminy Tadeusz Pitala, który przypomnijmy stoi na czele tej gminy od 1990 roku.
Przypomniał, że pierwszy zapis o konieczności budowy drogi ekspresowej Kraków – Myślenice pojawił się w 1963 roku. Potem począwszy od końca lat 80-tych były opracowywane różne dokumenty, w których analizowano różne warianty, ale prace te nie wyszły poza etap studium.
Potem pojawił się jeszcze temat Beskidzkiej Drogi Integracyjnej.

Wójt przypomniał też, że w latach 1991-2000 w Planie Zagospodarowania Przestrzennego Gminy Siepraw istniała rezerwa terenu pod trasę S7, z której zrezygnowano i w nowym PZP już się nie pojawiła.
Pojawiła się zabudowa, z którą planowana budowa S7 kolidowałaby. Stąd takie a nie inne stanowisko władz Sieprawia wobec wariantów biegnących przez teren gminy.

Wójt gminy sformułował je w piśmie do GDDKiA z 10 lutego br. Pisze w nim, że „dla Gminy Siepraw akceptowalnymi rozwiązaniami są warianty K1 lub K2, które nie ingerują (K1) lub najmniej ingerują (K2 prowadzony w tunelu) w obecne zagospodarowanie przestrzenne Gminy oraz jej zabudowę. Wybór jednego z tych wariantów eliminuje ponadto konieczność wybudowania dodatkowej trasy ekspresowej tzw. Beskidzkiej Drogi Integracyjnej na naszym terenie(…) Pozostałe warianty przebiegające przez naszą Gminę są dla Gminy Siepraw niekorzystne i nieakceptowalne, ponieważ silnie ingerują (łącznie z planowaną Beskidzką Drogą Integracyjną) w zagospodarowanie terenu - częściowo mają przebiegać po powierzchni ziemi. W przypadku wariantów
K3, K4, K6 Gmina Siepraw zostałaby podzielona zarówno przez trasę S7, a także dodatkowo przez drogę BDI.”

Teraz gmina zaostrzyła swoje stanowisko i oprotestowała wszystkie warianty.

Na wspomnianym posiedzeniu połączonych komisji Rady Gminy radni jednogłośnie poparli podpisanie przez wójta gminy Siepraw sformułowanego już wspólnego stanowiska władz sąsiedniej gmin: Mogilany, Świątniki Górne, Wieliczka i Biskupice, co wójt uczynił już następnego dnia tj. 22 lutego.

Włodarze stanowczo odrzucają wszystkie zaproponowane przed GDDKiA warianty drogi ekspresowej S7 Kraków-Myślenice, a więc od nr 1 wysuniętego najbardziej za zachód po nr 6 wysunięty najbardziej na wschód.

O drodze ekspresowej S7 Kraków – Myślenice będzie też mowa na najbliższej, zaplanowanej na czwartek (24 lutego) sesji Rady Powiatu. Władze powiatu myślenickiego zaprosiły do udziału w niej przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ci mają do środy (23 lutego) potwierdzić czy tego zaproszenie skorzystają.