Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siódmy sezon Słabonia w Cracovii

Paweł Guga
Damian Słaboń jest jednym z asów zespołu Cracovii
Damian Słaboń jest jednym z asów zespołu Cracovii Andrzej Banaś
Przez sześć sezonów Damian Słaboń był środkowym pierwszego ataku Cracovii. Z "Pasami" zdobył wszystkie medale. Trzy złote, srebrny i dwa brązowe. Teraz ma na pewno srebrny, ale liczy, że będzie też czwarty złoty.

- To już mój piąty finał z Cracovią, ale to naprawdę nigdy nie może się znudzić - powiedział Damian Slaboń. - Zawsze myślę o mistrzostwie i z takim nastawieniem przystępuję do walki w finale. Czeka nasz czwarta konfrontacja z tyskim GKS-em. We wcześniejszych trzech byliśmy górą i liczę, że tę dobrą passę podtrzymamy. Na tym etapie nie ma sensu rozstrząsać, z kim byłoby lepiej grać. Z GKS-em czy Unią Oświęcim? Choć obie drużyny są bardzo mocne, jednak to tyszanie byli górą. Znamy się doskonale i o zaskoczeniach raczej nie ma co mówić. Zadecydują maksymalna koncentracja, walka i forma.

Zobacz także: Comarch-Cracovia pokonała JKH Jastrzębie

W obecnym sezonie Damian Słaboń najpierw był środkowym ataku "kanadyjskiego" z Dawidem Kostuchem i Rafałem Martynowskim . Następnie grał w drugim ataku (w poprzednim zastąpił go Petr Dvorak), a gdy kontuzjowany został Grzegorz Pasiut, powrócił do swojej starej formacji z braćmi Laszkiewiczami. W każdym spotkaniu spisuje się bardzo dobrze. W play-off, podczas gier w przewadze, dodatkowo wchodzi w miejsce jednego z obrońców do trzeciej formacji.

- Tak, to rzadki przypadek, aby tak często zmieniać partnerów, ale taka była decyzja trenera, który szuka optymalnego ustawienia drużyny - uważa Damian Słaboń. - Nieważne, gdzie się gra. Liczy się tylko pożytek dla zespołu. Teraz występuję z Michałem Piotrowskim i Mikołajem Łopuskim i w play-off idzie nam bardzo dobrze (ta formacja strzeliła w siedmiu meczach 10 bramek na 25 całego zespołu). I oby tak też było w meczach finałowych, chociaż zdaję sobie sprawę, że te spotkania będą znacznie trudniejsze niż wszystkie poprzednie.

W poprzednim sezonie Cracovia przystąpiła do meczów finałowych po 12 dniach odpoczynku. Rywal, Podhale, zagrał z marszu.

- Też wolelibyśmy grać szybciej niż po 10 dniach - twierdzi Damian Slaboń. - Ale na szczęście tyszanie mają prawie taką samą przerwę i ten element nie będzi nikogo faworyzował. Mieliśmy po Jastrzębiu dwa dni odpoczynku. Potem trzy dni ciężkich treningów i przed finałem już lżejsze zajęcia. Będziemy dobrze przygotowani do tych meczów.

Zobacz także: Comarch-Cracovia pokonała JKH Jastrzębie

Statystyki Damiana Słabonia

Statystyka w sezonie zasadniczym: W 34 meczach strzelił 8 bramek oraz miał 21 asyst. Co daje mu siódme miejsce wśrod najskuteczniejszych w zespole w Cracovii.

Statystyka w fazie play- off: W siedmiu spotkaniach zdobył 4 bramki oraz zaliczył 8 asyst. Jest to trzeci wynik w drużynie Cracovii oraz czwarty wśrod wszystkich hokeistów w play-off.

Zagłosuj na Najbardziej Wpływową Kobietę Małopolski
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ostry seks w Krakowie: szpital i więzienie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Pawła Kołodzieja jeszcze nikt nie pokonał. Jak będzie teraz?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto