Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sportowy fart był przy Garbarni

Paweł Guga
To był dobry mecz - więcej sportowego szczęścia mieli w nim gospodarze
To był dobry mecz - więcej sportowego szczęścia mieli w nim gospodarze wojtek matusik
To był mecz, w którym tak jedna, jak i druga drużyna mogła zejść z murawy zwycięska. A pokonany narzekać na brak fartu piłkarskiego. Albowiem obie drużyny miały sporo sytuacji , gole zaś padły po prostych błędach rywali.

Już na początku tego spotkania kibice zastanawiali się, dlaczego piłka nie wylądowała w siatce Dalinu. W 2 min Kalemba wykonywał rzut wolny z lini szesnastki. Piłkę po jego mocnym uderzeniu odbił przed siebie Obłaza. Dopadł do niej Praciak i z 5 m chciał przelobować leżącego bramkarza Dalinu, ale ten nie wiadomo jak zdążył sięgnąć piłki ręką. Goście mieli świetną okazję w 21 min. Kalat zagrał do Mizi, a jego strzał obronił Żylski nogą. Jeszcze Obłaza obronił ładny strzał Kalemby, Żylski zaś ponownie powstrzymał Mizię. Więcej okazji w pierwszej połowie nie było.
Zupełnie inaczej wglądała druga odsłona. Goście zmienili ustawienie i zaatakowali.

W 47 min Mizia stracił piłkę w środku pola, Kalemba zagrał prostopadle do Praciak, ten zgubił zaskoczonego Cygala i plasowanym strzałem w długi róg pokonał Obłazę. Jednak ta strata wcale nie podłamała gości - nadal atakowali. Ich wysiłki jednak mogły być już bezużyteczne w 68 min, gdy Grabarnia wykonywała rzut rożny. "Główkę" Juraszka z bliska akrobatycznie obronił Obłaza. Piłka spadła pod nogi Kalemby, który mocno strzelił, ale trafił w Kałata.

Po dobitce tego samego piłkarza futbolówka wylądowała na poprzeczce, odbiła się od murawy i wyszła w pole. Wprowadzenie na boisko Marchińskiego szybko przyniosło efekt dla gości. Po 14 min piłkarz zmylił obrońcę Garbarni i przepięknym strzałem przy słupku z 18 m pokonał Żylskiego. Zaskoczenie w szeregach miejscowych trwało krótko. Najpierw mocno, lecz niecelnie strzelał Jamka, ale w 85 min piłkę po strzale z rzutu wolnego Kalemby bramkarz Dalinu fatalnie wypuścił z rąk wprost pod nogi Pluty, który bez zastanowienia umieścił futbolówkę w bramce.

Nie był to bynajmniej koniec emocji. Po chwili w znakomitej sytuacji Pilch posłał piłkę głową obok bramki, a w odpowiedzi Jamka i Wojciechowski przestrzelili w jeszcze lepszych pozycjach.

Garbarnia Kraków - Dalin Myślenice 2:1 (0:0)
Bramki: Praciak 47, Pluta 85 - Marchiński 77.
Widzów: 200. Sędziował: Marcin Bąk (Kielce).
Garbarnia: Żylski 4 - Małota 4, Juraszek 4, Pluta 4, Schacherer 3 - Kosowicz 2 (46 HaxhijajI), Jamka 3, Kalemba 5, Chodźko 3 (67 KuźmaI), Przeniosło 3 (80 Wojciechowski) - Praciak 4 (87 Kuśmierczyk). Trener: Krzysztof Szopa.
Dalin: Obłaza 3 - Myśków 3, PilchI 3 CygalI 3, Senderski 3 - M. Górecki 3, MuniakI 4, Kałat 4, J. Górecki 4 - Mizia 2 (63 Marchiński), Kęsek 2 (46 Stelmach 3).Trener: Wiesław Bańkosz.
Piłkarz meczu: Krzysztof Kalemba.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto