W Łodzi zagra Pan przeciwko swojej byłej drużynie. Jaki towarzyszy temu nastrój?
Przyjemnie mi się wraca do Łodzi, strzeliłem tam kilka bramek. Teraz obie drużyny są w podobnej sytuacji, więc sentymenty pójdą na bok. Musimy zrobić wszystko, by pójść do przodu.
Dziwi Pana, że ŁKS-owi udało się skompletować drużynę podczas przerwy zimowej?
Pozyskał kilku wartościowych graczy. Myślę, że ci zawodnicy nie mieli innej opcji i dlatego poszli do ŁKS. Transfery były robione na ostatni dzwonek.
Nie żałuje Pan decyzji o przenosinach?
Dalej jestem optymistą, myślę, że od najbliższego meczu będziemy grali lepiej.
Łodzianie są groźną drużyną, zespół zdołał się pozbierać, ma w składzie znaczące nazwiska jak na naszą ligę.
Musimy podejść zdecydowanie do tego meczu. Myślę, że sytuacje będziemy mieli.
Jakiego przyjęcia spodziewa się Pan w Łodzi?
Gdy grałem w ŁKS-ie, dawałem z siebie wszystko. Teraz jestem w Krakowie, ale taki jest zawód piłkarza. Mam nadzieję, że zostanę przyjęty ciepło. A jeśli będzie inaczej, to trudno. Nieraz już na mnie gwizdano i radziłem sobie z tym.
Niezależnie od tego presja będzie ogromna.
Gramy teraz na wyjeździe, może więc presja będzie mniejsza?
Rozmawiał Jacek Żukowski
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Piękny Probierz jak profesjonalny model
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?