Nie wiadomo do końca, kiedy w Polsce zadomowiła się tradycja smażenia pączków. Według niektórych źródeł był to XVI wiek. Wówczas pączki nie przypominały jednak dzisiejszych słodkich przysmaków. Wypiekane były z ciasta chlebowego i nadziewane... słoniną.
Zwyczaj jedzenia pączków w tłusty czwartek narodził się w XVII wieku. W kalendarzu chrześcijańskim jest to ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Zapowiada zatem ostatni weekend karnawału.
Obecnie cukiernie oferują nam szeroki wybór nadzienia i polewy na pączkach. Jak jednak przypomina Jacek Łodziński, znawca kuchni i restaurator, tradycyjne pączki to te nadziewane konfiturą z róży i smażone na smalcu.
- Do smalcu wrzuca się kawałek ziemniaka, gdy ten się zarumieni, temperatura jest idealna do smażenia pączków - wyjaśnia Łodziński. Dodaje, że obecnie nadzienie wstrzykuje się już po usmażeniu. To jednak wbrew tradycji, bo prawdziwą sztuką jest zrobienie pączka tak, aby nadzienie nie wypłynęło przy smażeniu. - Nie upraszczajmy, bo to odbije się na smaku - przestrzega restaurator.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?