Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Can-Pack zmierzy się z Nadieżą Orenburg

Wojciech Batko
W 1/8 finału Euroligi koszykarki Wisły Can-Pack zmierzą się z rosyjską Nadieżdą Orenburg. Zespoły trafiły na siebie, gdyż w euroligowym rankingu po fazie grupowej zajęły, odpowiednio - szóste i jedenaste miejsce.

Pozostałe pary 1/8 finału: Fenerbahce Stambuł (1) - Galatasaray Stambuł (16), Ros Casares Walencja (2) - Sopron (15), Halcon Avenida Salamanka (3) - Pecs (14), Jekaterynburg (4) - Rivas Ecopolis Madryt (13), Cras Tarent (5) - USK Praga (12), Bourges (7) - Good Angels Koszyce (10) i Spartak Moskwa (8) - Famila Schio (9).

Czytaj także: Koszyce należały do Wiślaczek

W pierwszym spotkaniu, w Krakowie, wiślaczki zmierzą się z Nadieżdą we wtorek 1 lutego, początek o godz. 18.30. W piątek 4.02 będzie rewanż w Orenburgu. Początek o godz. 15 czasu polskiego, czyli o 19 czasu miejscowego. Ewentualny 3. mecz odbyłby się znowu w Krakowie, w środę 9 lutego. Początek także o godz. 18.30.

Lutowe spotkania nie będą pierwszymi między "Białą Gwiazdą" i Nadieżdą. Zespoły zmierzyły się już w Eurolidze, w fazie grupowej sezonu 2008/2009. Dwukrotnie triumfowały wiślaczki - w Orenburgu 80:79 (po dogrywce), a u siebie 90:71. Krakowianki awansowały wtedy do 1/8 finału z 3. miejsca (16 pkt w 10 meczach), Nadieżda była szósta czyli ostatnia (12 "oczek" w 10 grach).

- Obecna Nadieżda, w porównaniu do tej sprzed ponad dwóch lat, to są dwie różne drużyny - mówi prezes TS Wisła, Ludwik Miętta-Mikołajewicz. - Ma przecież w składzie m.in. jedną z najlepszych rozgrywających na świecie, gwiazdę Euroligi i WNBA czyli Rebekkę Hammon oraz świetną środkową, wspaniale zbierającą Tinę Charles. Staniemy przed ciężkim zadaniem wyeliminowania Nadieżdy, ale przecież wykonalnym. Naturalnie dobrze, że mamy ten atut własnego parkietu, ale optymalnie byłoby zakończyć rywalizację w dwóch meczach. Oczywiście zakończyć zwycięsko.

Trudno polemizować z tym, że zespół z Orenburga ma w swoim składzie wiele najwyższej klasy koszykarek. Z drugiej strony w euroligowej grupie D zajął dopiero 4. miejsce (za Walencją, Bourges i Schio), zdobywając 15 pkt (po 5 wygranych i porażek). Owszem, w ostatniej kolejce zdeklasował AZS Gorzów 89:37, ale nie zapominajmy, że akademiczki w ciągu jednego miesiąca doznały poważnych osłabień personalnych (problemy ekonomiczne). W pełnym składzie (m.in. z obecną wiślaczką, Jeleną Leuczanką) AZS wygrał w Gorzowie z Nadieżdą 76:73...

Powtórzymy więc za sternikiem "Białej Gwiazdy" - Wisłę stać jest na "przejście" Nadieżdy, czyli na awans do ćwierćfinału! A gdyby tak się stało, to wiślaczki zagrałyby wtedy z triumfatorem z pary Salamanka - Pecs.

W ostatnim meczu grupowym (grupa C): Salamanka - Spartak Moskwa 75:64.

Ten sezon jest drugim dla Nadieżdy w Eurolidze. Poprzednio zagrała, jak wspomnieliśmy obok, w sezonie 2008/2009. Za to pięciokrotnie zespół rywalizował w Pucharze Europy, w minionym sezonie zajmując w tych zmaganiach drugie miejsce (w finale lepszy okazał się grecki Athinaikos). Do gwiazd ekipy trenera Władimira Kołoskowa należą wymienione już Amerykanki Hammon (ma też rosyjski paszport) i Charles oraz ich rodaczka, skrzydłowa Christon, a także filigranowa (172 cm wzrostu) Jelena Berseniejewa (rzucający obrońca) czy znana z gry w AZS Gorzów skrzydłowa Ludmiła Sapowa. Łatwo więc Wiśle nie będzie, ale to ona jest faworytem! (bat)

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto