Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok: Boguski zagrał dzięki zbiegowi okoliczności, a uratował Wisłę

Piotr Tymczak
Rafał Boguski po meczu z Jagiellonią Białystok ma sporo powodów do zadowolenia
Rafał Boguski po meczu z Jagiellonią Białystok ma sporo powodów do zadowolenia Wojciech Matusik
- W jednym meczu zdobyłem dwie bramki. To na razie niczego nie potwierdza. Zobaczymy, jak będzie w kolejnych spotkaniach. Wtedy będzie można cokolwiek powiedzieć o formie strzeleckiej - powiedział w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Rafał Boguski, piłkarz Wisły Kraków.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok: "Biała Gwiazda" wygrała z nieskuteczną Jagiellonią [ZDJĘCIA]

Zawodnicy Wisły zapewne odetchnęli z ulgą po zwycięskim ćwierćfinale Pucharu Polski z Jagiellonią Białystok, w którym zdobył Pan dwie bramki.
Odetchnęliśmy. Wygraliśmy 2:0, ważne, że nie straciliśmy bramki. Zaliczka jest więc dobra przed rewanżem. Musimy jednak wyciągnąć wnioski z drugiej połowy. Pierwszą zagraliśmy dobrze, z agresją. Widać było, że każdy wygląda dobrze fizycznie i walczy o każdą piłkę. Po przerwie coś się zacięło. Musimy pracować nad tym, aby to się nie powtórzyło.

Jak to się stało, że trener Tomasz Kulawik zdecydował się wystawić Pana w ataku?
Tak naprawdę to był zbieg okoliczności, bo miał grać Cwetan Genkow, ale okazało się, że nie może wystąpić - mówił, że coś go boli.

Pewnie jednak trener jakoś Pana przygotowywał do gry z przodu.
Nie było tak, bo przez cały okres przygotowawczy, a także na treningach, nie grałem jako napastnik. Ale teraz zagrałem i zdało to egzamin.

Zszedł Pan z boiska po 69 minutach. Nie starczyło sił, aby dograć mecz do końca?
W okresie przygotowawczym nie zagrałem więcej niż 45 minut. Tych sił trochę zabrakło i poprosiłem o zmianę.

Teraz gracie z Podbeskidziem w lidze. Jest niepokój, bo to rywal, który wam nie leży, szczególnie w meczach w Krakowie?
W poprzednich meczach z Podbeskidziem tak było, ale każde spotkanie jest inne. Nie można myśleć, że jeśli wcześniej się nam nie udawało, to będzie tak i tym razem. Musimy wyjść z nastawieniem, że trzeba zdobyć trzy punkty. Trzeba będzie to wybiegać. Musimy się nastawić na ostrą walkę.

Z drugiej strony Podbeskidzie Bielsko-Biała to przedostatni zespół w tabeli.
Bełchatów był ostatni i było bardzo ciężko, nie stwarzaliśmy sytuacji. Z Podbeskidziem może być jeszcze trudniej. Ten zespół jest podbudowany wysokim zwycięstwem w lidze z Jagiellonią. Na ich korzyść może przemawiać też to, że nie grali w Pucharze Polski i mieli cały tydzień, aby się przygotować.

Na korzyść Wisły przemawia zapewne to, że Rafał Boguski jest w dobrej formie strzeleckiej?
W jednym meczu zdobyłem dwie bramki. To na razie niczego nie potwierdza. Zobaczymy, jak będzie w kolejnych spotkaniach. Wtedy będzie można cokolwiek powiedzieć o formie strzeleckiej.

Przed poniedziałkowym meczem kibice się zastanawiają, czy znów zdobędzie Pan gola.
Wolałbym, żeby się nie zastanawiali i później nie rozczarowali. Najważniejsze, żeby piłka była w bramce i byśmy wygrywali, a kto strzela, to nie jest takie istotne. Choć na pewno byłoby super zdobywać gole w każdym meczu. To jest jednak bardzo trudne zadanie.

Mecz z Podbeskidziem pokaże, czy Wisłę czeka walka o utrzymanie w lidze?
Nie możemy myśleć o tym, że jesteśmy w dole tabeli. Tak jak Adam Małysz chciał w każdych zawodach wykonać dwa równe skoki, tak my musimy w kolejnym meczu zdobyć trzy punkty.

Teraz to powinniście się wzorować na Kamilu Stochu.
Ostatnio rzeczywiście miał dwa udane skoki. Wcześniej było inaczej, bo jeden był dobry, a drugi słabszy. Podobnie zaprezentowaliśmy się ostatnio w meczu z Jagiellonią, w którym zagraliśmy dwie różne połowy. Teraz dążymy do tego, aby zagrać dwie dobre połowy i wygrać dwa mecze z rzędu.

Mistrzostwo świata Stocha to duża niespodzianka?
Na pewno tak. Wydaje mi się, że nie był stuprocentowym faworytem. Cieszę się więc, że w końcu mu się udało.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto