Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła przegrała z Eintrachtem

Bartosz Karcz
Marcin Górski/wisla.krakow.pl
W pierwszym w 2012 roku meczu sparingowym piłkarze Wisły Kraków przegrali z przedstawicielem niemieckiej 2. Bundesligi, Eintrachtem Brunszwik 0:2.

Wisła - Legia: więcej biletów dla kibiców z Krakowa?

Trener Kazimierz Moskal już przed wyjazdem na zgrupowanie do Hiszpanii zapowiadał, że w sparingach da pograć wszystkim zawodnikom. Przed potyczką z Eintrachtem plan był taki, żeby zagrały dwie jedenastki. Plan ten udało się zrealizować prawie w stu procentach. Prawie - bowiem wystąpić nie mogli Milan Jovanić i Andraż Kirm. Serbski bramkarz rozchorował się i mimo iż bardzo chciał grać, to nie udało się postawić go na nogi. Kirm natomiast zmaga się z urazem pleców i też nie był zdolny do gry. Uraz Słoweńca nie jest poważny, ale "Kiro" nie czuł się na tyle dobrze, żeby wyjść na boisko.
Wobec choroby Milana Jovanicia, Sergiej Pareiko zagrał zatem cały mecz, a pozostali zawodnicy Wisły, którzy mogli wystąpić, biegali po boisku po 45 minut.

Dla obu drużyn było to typowo sparingowe starcie. Gra toczyła się zatem głównie w środku pola, a sytuacji podbramkowych nie było za dużo. Wiślacy nie imponowali formą, ale na tym etapie przygotowań trudno, żeby było inaczej. W tej chwili zawodnicy "Białej Gwiazdy" mają do wykonania ciężką pracę, która ma owocować, gdy rozpocznie się sezon, a sparingi są jedynie przerywnikiem od codziennej treningowej pracy. Dlatego w ich poczynaniach brakowało dokładności, a gra była szarpana.

Niestety, w tym pierwszym w 2012 roku meczu dały o sobie znać demony, które prześladowały krakowian w rundzie jesiennej. Obie bramki mistrzowie Polski stracili bowiem po stałych fragmentach gry.

Pierwszy gol padł w 24 min, kiedy to krakowska defensywa "przysnęła" po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, tak jak miało to miejsce wiele razy w minionych miesiącach. Nie spał natomiast Deniz Dogan, który dopadł do piłki i z kilku metrów wpakował ją do siatki.

Zły o okoliczności utraty pierwszej bramki był trener Kazimierz Moskal, który dla oficjalnego serwisu internetowego Wisły powiedział: - Nie możemy pozwolić sobie na stratę takich bramek. Po rzucie rożnym piłka przelatuje w okolicach piątego metra, kilka razy się odbija i nikt nie potrafi jej wybić. Tego musimy się wystrzegać i musimy to wyeliminować.

Jednobramkowe prowadzenie niemieckiej drużyny utrzymało się do przerwy.

W drugiej połowie krakowianie próbowali odrabiać straty, ale bez powodzenia. W 69 minucie stracili natomiast drugiego gola i znów po stałym fragmencie gry. Tym razem bramkę strzelił Benjamin Fuchs, który znakomicie wykonał rzut wolny. W ten sposób piłkarz Eintrachtu ustalił ostateczenie wynik spotkania.

Trener Kazimierz Moskal podszedł spokojnie do wyniku meczu z Eintrachtem Brunszwik. Stwierdził m.in.: - Do Hiszpanii przyjechaliśmy wykonać swoją pracę i mecze, które rozgrywamy w Olivie, są zwykłą jednostką treningową. Takie mieliśmy założenia, że przed południem normalnie trenowaliśmy, teraz każdy zagrał po 45 minut, a w czwartek znowu normalnie trenujemy. Oczywiście - czy to jest trening, czy mecz sparingowy, czy o punkty, zawsze gra się po to, żeby wygrać. Zespół niemiecki na pewno był dużo żywszy i bardziej agresywny od nas. Musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że oni w kolejny weekend zaczynają rozgrywki. Nie robię więc tragedii z tej porażki.

Następny mecz Wisła zagra już w najbliższą niedzielę. Rywalem będzie kolejny zespół z 2. Bundesligi, FC Sankt Pauli. Krakowianie mają zresztą możliwość przyglądnąć się swoim najbliższym rywalom na co dzień, bowiem w Olivie mieszkają w tym samym hotelu. Potyczka z zespołem z Hamburga zakończy zgrupowanie w Hiszpanii.

Wisła Kraków - Eintracht Brunszwik 0:2 (0:1)
Bramki: Dogan 24, Fuchs 69.
Wisła: Pareiko - Jovanović (46 Lamey), Chavez (46 Jaliens), Bunoza (46 Uryga), Paljić (46 Diaz) - Brud (46 Wilk), Nunez (46 Jirsak), Małecki (46 Boguski), Garguła (46 Melikson), Szewczyk (46 Iliev) - Biton (46 Genkow).
Eintracht: Davari (46 Petković) - Washausen (60 Merkel), Bicakcic, Dogan (60 Gos), Theuerkauf - Boland (46 Reichel), Reinhardt (60 Edwini-Bonsu), Vrancic (60 Fuchs), Fetsch (46 Pfitzner), Kruppke (46 Korte) - Kumbela (60 Unger).

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Uwaga konkurs! Napisz dialog matki z córką i wygraj nagrody

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslenice.naszemiasto.pl Nasze Miasto