Zapora przeciwczołgowa na Płotkach
A to ciekawe. Przemysław Olszyński z Pilskiego Muzeum Wojskowego sam przecierał oczy ze zdumienia na widok zapory przeciwczołgowej, którą odkryto na terenie Ośrodka Turystyczno-Wypoczynkowego „Płotki". To pokazuje, że pewnie jeszcze sporo jest do odkrycia.
- Historia Piły ciągle potrafi zaskoczyć i po latach odsłania kolejne swoje tajemnice. Do bardzo ciekawego odkrycia doszło podczas prac ziemnych na terenie Ośrodka Turystyczno-Wypoczynkowego „Płotki,” należącego do MOSiR Piła, po usunięciu nawierzchni drogi odsłonięto zaporę przeciwczołgową z okresu II wojny światowej -
informuje Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.
Zapora, jak się okazuje, była częścią linii niemieckich fortyfikacji broniących dostępu do miasta od strony wschodu, wybudowanych w 1938 roku i następnie wzmocnionych w 1944 roku. Do tej pory było wiadomo o dwóch zachowanych zaporach na pilskiej pozycji, jedna wbudowana w drogę przed wjazdem na nieistniejący już dzisiaj most na Gwdzie prowadzący z Kolonii Motylewo do Kaliny, druga blokowała leśną drogę po przeciwnej stronie Jeziora Płotki.
Zaporę tworzyły dwa betonowe bloki (dłuższy o długości ponad 7 metrów) zatopione w poprzek drogi, wyposażone w gniazda, w które w razie potrzeby wstawiano pod kontem stalowe sztaby uniemożliwiające przejazd czołgu. Podczas normalnego użytkowania drogi, gniazda były zaślepione betonowymi pokrywami. Niestety, odkryta zapora przeszkadza w pracach związanych z modernizacją drogi i budową chodnika.
- Natychmiast podjęliśmy działania mające na celu jej zachowanie, udało nam się uzyskać przychylność pana Dariusza Kubickiego - dyrektora MOSiR Piła oraz projektanta i wykonawcy prac. Zapora nie będzie zniszczona, zostanie wkomponowana w nawierzchnię nowej drogi. Konieczne będzie podniesienie o kilka centymetrów jej bloków w celu uzyskania odpowiedniego poziomu i konta nachylenia drogi -
mówi Przemysław Olszyński. I dodaje:
- Nie będzie to proste, bloki ważą ponad 20 ton, ale dzięki wsparciu pilskiego przedsiębiorcy - pana Andrzeja Szymańskiego, który posiada duże dźwigi, nie powinno być problemu.
Jest to największa z zachowanych zapór przeciwczołgowych na pozycji pilskiej, w pierwszym bloku montowano aż sześć stalowych sztab, w drugim - pięć.
- To kawałek historii Piły i regionu, dlatego warto ją zachować. „Płotki" to najbardziej ufortyfikowany ośrodek wczasowy w Polsce: trzy schrony bojowe blokujące ogniem groble oraz drogi znajdują się w jego bezpośrednim sąsiedztwie, dwa na jego terenie, a kolejne trzy schrony po drugiej stronie jeziora. Każdy turysta, wjeżdżając na teren ośrodka, przejedzie przez zaporę przeciwczołgową z tablicą informacyjną. Będzie to świetna okazja do zainteresowania wczasowiczów historią Piły i niewątpliwie przyczyni się to do popularyzacji ciągle mało znanej, a ciekawej i dobrze zachowanej w naszych pięknych lasach, pozycji pilskiej -
podkreśla Przemysław Olszyński, dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego.
Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?