- Podgrzewanie murawy zostało włączone trzy tygodnie temu - mówi Andrzej Antosz, który w Wiśle odpowiada za stan boiska. - Teraz pod spodem mamy 17 stopni. Na poziomie gruntu temperatura nie może przekroczyć jednego, bo inaczej zniszczylibyśmy trawę. W tej chwili na zewnątrz nie jest przymarznięta. Miękką strukturę utrzymujemy cały czas. Tylko przed samym meczem podniesiemy trochę ogrzewanie, żeby temperatura przy gruncie była wyższa - dodaje.
Zresztą, w czwartek pogoda ma być sprzymierzeńcem piłkarzy z Krakowa. Mecz rozpocznie się o 21.05. Wtedy ma panować tylko niewielki mróz: -4 stopnie Celsjusza. - Groźniejszy dla murawy jest duży - uspokaja Antosz. - Jeśli w najbliższych dniach spadnie więcej śniegu, to po prostu będziemy musieli zgarnąć go z płyty boiska - tłumaczy ze spokojem.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?