Interwencja w pociągu
„Wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet..." - śpiewa Maryla Rodowicz. 24-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego słowa te wprowadził w czyn i postanowił jechać koleją nie płacąc za bilet. W tym przypadku nie wyszło mu to na dobre. Musiała interweniować policja, wywiązała się awantura. Mężczyzna ostatecznie trafił do aresztu i przez jakiś czas nie wsiądzie do pociągu.
Do tej niecodziennej interwencji doszło w czwartek 11 kwietnia. Rano (przed godz. 7:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Złotowie otrzymał zgłoszenie od konduktora pociągu relacji Krzyż - Piła - Chojnice o awanturującym się mężczyźnie, który nie posiadał biletu i nie chciał opuścić składu. Zgłaszający określił godzinę zatrzymania pociągu na stacji w Złotowie, gdzie czekali umundurowani funkcjonariusze.
- Wskazany mężczyzna pomimo poleceń wydanych przez pracownika kolei nadal nie chciał opuścić wagonu. Gdy mundurowi podeszli do niego i nakazali opuszczenie pociągu bądź uregulowanie należności za bilet, ten bez zastanowienia zaatakował jednego z policjantów. Został zatrzymany i doprowadzony do złotowskiej jednostki, gdzie okazało się, że jest poszukiwany do odbycia wcześniej zasądzonej kary pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa na terenie województwa mazowieckiego -
mówi asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.
Mężczyzna na długo zapamięta tę podróż, ale będzie mieć czas na to, aby zastanowić się nad swoim zachowaniem.
- Tego samego dnia, 24-latek usłyszał również zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych, za co grozi kolejna kara do 3 lat pozbawienia wolności -
podkreśla asp. Damian Pachuc.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?